Odpowiedź firmy w sprawie niedoszłej rozmowy kwalifikacyjnej: „Chłopcze nie zawracaj głowy.”

W dniu dzisiejszym opisywaliśmy sytuację, w której między niedoszłym pracodawcą, a pracownikiem jednej z podwarszawskich firm doszło do niemiłej wymiany zdań. Firma odpowiedziała na nasz mail w tej sprawie. Prezentujemy jej stanowisko:

„Dziękujemy za informacje i przesłane zapytanie. Osoba ta zapomniała dopisać, że wcześniej zmieniała godziny, dni – terminy spotkania. W końcu otrzymała potwierdzenie sms – abysmy mieli nieco więcej pewności, że nie zapomni gdzie i kiedy. Poźniej nie wiedziała ostatecznie jaka firma, jaka branża i w ogóle o jakie stanowisko chodzi i stwierdziła, że po namyśle ( teks sms ) – branża spożywcza ją nie interesuje – dziwne, ze nie wiedziała o tym w chwili pisania swojego zgłoszenia do Firmy. Ostatecznie na drugi dzień napisała sms i email o rezygnacji, że w internecie znalazla takie czy inne opinie – pisząc jeszcze emaila, z radami jak zaoszczędzić na kosztach pracowniczych w naszej Firmie – i że, rezygnuje ze spotkania. Mogę powątpiewać w powagę całej sprawy – po takiej historii. Panie Michale, jeśli mogę Pana wspomóc w materiale na dobry artykuł zapraszam na spotkanie – dam panu tyle informacji na temat zachowań ludzkich, treści sms – ów , emaile i roszczenia – i tego z czym firmy się na codzien spotykają, że wystarczy Panu literatury na kolejne dwa lata wydań, możemy być nawet w tytule – nie mamy nic do ukrycia 🙂 To co ludzie piszą na forach, co wymyślają aby tylko oczernić pracodawcę nie zna granic. Zapominają tylko dopisać własnych zachowań. Jeden z przedstawicieli, kiedy został zwolniony dyscylplinarnie powiedział, że poda nas do gazety. Zaproponowałam mu, aby dolączyl wyciąg z GPS – gdzie zamiast do pracy ( odwiedzanie klientów w terenie ) codziennie przez tydzień spedzal cale dnie nad zalewem zegrzyńskim. Ostatecznie ocenil, ze to chiński GPS i nie pokazuje prawdy. Ale zrezygnowal z akcji propagandowej w gazecie po zapoznaniu się z wyciągiem rejestrującym plan trasy jazdy samochodu. Nie chce Panu zabierać czasu dalszymi opowiadaniami, bo domyślam się że w Warszawie jest wiele ważniejszych spraw o których warto pisać – zaluje jednego – skoro istnieją fora, na których skrzywdzeni pracownicy i kandydaci wypisują swoje żale, warto by było stworzyc fora dla Pracodawców – gdzie moglibyśmy wystawiąc referencje pracownikom. Zaoszczedziło by to pracy wielu osobom rekrutującym i marnotrawieniu funduszy na płace osobom, które po 2 tyg. pracy udaja się na pół roczne zwolnienia lekarskie – gdzie w to miejsce można by było zatrudnic dojrzalą osobę z pozytywnymi referencjami. Domyślam się jednak, że to zbyt ryzykowne, gdyż bezrobocie w Polsce zbyt drastycznie by wzrosło 😉 i naturalnie zostalibyśmy podani do sądu za naruszenie praw dot. ustawy o ochronie danych osobowych. Czasami brak już siły i cierpliwości. Niestety to nie pierwszy raz i pewnością nie ostatni, kiedy otrzymujemy takie emaile. Moi znajomi z branży mają takie same problemy i podobne zapytania, więc mamy już nieco doświadczenia i coraz mniej rzeczy zaskakuje. Odpowiadajac zatem na Pana pytanie z tematu email – na szczęście nie wszystkie rozmowy tak u nas wyglądają, gdyż wśród setki CV, można znaleźć także ludzi, którzy wiedzą do czego w życiu dążą, wykazując się powagą i zaangażowaniem, także dla osoby która plan spotkań urządza i poswięca swój czas na spotkania i rozmowy i czytanie setki CV. I dla takich osób stoimy otworem. Jestem do Pana dyspozycji, w razie dodatkowych pytań i wątpliwości. Zaproszenie jak najbardziej aktualne.”

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl