Tragiczny finał imprezy. Nie żyje 32-letni mężczyzna
W Borkach koło Mińska Mazowieckiego zmarł 32-latek. Przypuszczalnie śmierć nastąpiła w następstwie rany szyi. Mężczyzna w towarzystwie dwóch innych ludzi pił alkohol. Doszło między nimi do ostrej wymiany zdań.
W sprawie poinformował TVN Warszawa. 32-letni mężczyzna, mieszkaniec Borek, w sobotę pił alkohol z dwoma mężczyznami.
„W pewnym momencie między nim a jednym z gości doszło do szamotaniny. Świadek, czyli drugi z nich, pobiegł zawiadomić konkubinę. Kiedy kobieta zaczęła ich rozdzielać, zauważyła na szyi swojego konkubenta głęboką ranę. Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Mimo przeprowadzonej reanimacji mężczyzna zmarł” – poinformowała TVN Warszawa prokurator Krystyna Gołąbek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Siedlcach.
Prokurator dodała, iż „ani konkubina, ani drugi z gości, nie widzieli momentu ranienia mieszkańca posesji. 52-letni mężczyzna, który starł się z 32-latkiem, został zatrzymany. Miał ponad 2 promile alkoholu.”
Dokładną przyczynę śmierci poznamy po sekcji zwłok.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.