Zator lodowy na Wiśle [ZDJĘCIA I FILM Z DRONA]
Wczoraj pokazaliśmy, że Wisła w Warszawie płynie, jednak uwagi czytelników Warszawy w Pigułce wskazywały, że na wysokości Tarchomina rzeka zamarzła. Posłaliśmy tam dziś drona, by dokładnie sprawdzić sytuację. Okazuje się, że Wisła rzeczywiście jest tam solidnie zamarznięta i powoli robi się zator lodowy. Zdjęcia i film wykonała Warszawa Lata.
Ujęcia nakręcone z odległości zaledwie 3 metrów pokazują pokruszoną, wypiętrzoną krę, która jest dodatkowo zamarznięta ze sobą i pokryta śniegiem. Nie widać w tych miejscach błota lodowego. Ta sytuacja utrzymuje się na dystansie wielu kilometrów w kierunku Modlina. Zatory lodowe, gdy swą objętością zajmują przekrój koryta rzeki, doprowadzają do spiętrzeń wody i podtopień miejsc położonych powyżej zatoru.
Dodatkowo wiosną, gdy temperatura ociepli się, zator szybko topiąc się powoduje powodzie w miejscach leżących poniżej, z nurtem rzeki. Gdy sytuacja robi się niebezpieczna, problem mogą rozwiązać działania saperskie, które udrażniają koryto rzeki. Sytuację będziemy dalej monitorowani i informowali Was o dalszych losach zatoru lodowego na wysokości mostu Marii Skłodowskiej-Curie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.