2-piętrowy jacht uderzył w materac na wodzie. Rannych zostawiono bez pomocy. Poszukiwani świadkowie
„Dnia 20.06.19r kolo godziny 19:20 nad zegrzem wpłynął w nas jacht 2-pietrowy, który po całej sytuacji uciekł z miejsca zdarzenia zostawiajac mnie w ciężkim stanie i rozwalona reka w wodzie Cała sytuacja: Gdy byliśmy na materacu wodnym, nagle zobaczyliśmy zbliżający się jacht, myślał ze zdąży między nami a motorówka która nas ciągnęła ( z wypożyczalni atrakcje) i jeszcze przyspieszyła, ale nie wyrobiła się i nas totalnie staranowali, wjechali centralnie na nas.” – pisze Pan Karol.
„Mam złamanie otwarte, pozrywane ścięgna i nerwy, rana otwarta od łokcia do połowy przedramienia, zerwany nerw odpowiadający za Czucie palcy, lekarze po obchodzie powiedzieli ze do końca życia nie będę miał czucia w palcu u ręki prawej bo zerwany całkowicie nabył nerw
SPRAWCA UCIEKŁ Z MIEJSCA ZDARZENIA.
Podobno nie pierwsza ich taka sytuacja ze byli blisko kolizji i się z tego śmiali.
Osoba jest poszukiwana już orzez policję, ale jakby ktoś coś widział lub wiedział to proszę o pilny kontakt”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.