Chory na raka człowiek mieszka w starym polonezie. Miasto odmówiło mu lokalu socjalnego
Fakt poinformował o chorym na raka poecie, który musi mieszkać w starym polonezie, ponieważ miasto odmówiło mu przyznania lokalu socjalnego.
Pan Roman Gaweł w młodości pracował za granicą, ale w 2000 roku wrócił do Polski. Wydawał lokalną gazetę, potem pracował jako ochroniarz, ale w 2008 roku wykryto u niego raka nerki. Nerkę wycięto, ale pojawiły się przerzuty do płuc.
Z powodu choroby Pan Roman nie może pracować i utrzymuje się z renty w wysokości 550 zł. Ponieważ nie stać go na wynajęcie mieszkania, a miasto odmówiło mu przyznania mieszkania socjalnego, od lutego mieszka w polonezie. Aktywnie pisze książki z których zbiera fundusze na operację. Jeżeli chcecie pomóc 64-latkowi zadzwońcie pod nr 22 232 03 75. Dowiecie się tam wszystkich szczegółów nt. choroby i tego, jak można mu pomóc.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.