Armageddon w szkołach. Nawet 18 klas pierwszych. Dzieci będą uczyły się… na 3 zmiany

W związku z reformą szkolnictwa, w klasach pierwszych będą uczyły się sześciolatki. Jak się okazuje szkoły nie mają miejsca, aby pomieścić dzieci. Dlatego też będą… uczyły się na zmianę.

Jak poinformował Fakt, najgorsza sytuacja jest na Białołęce. W dwóch szkołach podstawach będzie łącznie aż 35 klas. 17 na Głębockiej i 18 na Topolowej. W związku z brakiem miejsc na naukę uczniowie będą musieli uczyć się na zmianę. Lekcje zaczną się o 8.00 rano i będą trwały do godz. 17.00. Przez ten czas przez szkoły przewiną się aż trzy grupy dzieci.

Poza nauczycielami, którzy mają obawy co do nauki tak małych uczniów, wątpliwości mają też rodzice. W związku z lekcjami na zmianę wielu z nich będzie musiało najmować opiekunki czy rezygnować z pracy.