Lasy Państwowe ostrzegają: to śmiertelnie groźny owad
Lasy Państwowe ostrzegają, że gdy spotkacie tego owada, lepiej omijać go z daleka lub podziwiać piękno przyrody z daleka. Mimo, że piękny jest też niebezpieczny.
Oleica Krówka to gatunek chrząszcza z rodziny majkowatych o ciemnogranatowym, niebieskoczarnym lub czarnym ubarwieniu ciała z metalicznym połyskiem.
Jest pasożytem pszczół i najczęściej występuje tam, gdzie są pszczoły. Jaja są składane w ziemi przez samice. Kiedy larwy wyklują się, wspinają się na kwiatek i czekają na odwiedziny samotnych pszczół. Dzięki dobrze rozwiniętym pazurom larwy przyczepiają się do pszczoły i wracają z nią do gniazda. Tutaj żywią się jajami pszczoły oraz zebranym przez nie pyłkiem i nektarem. Larwa przepoczwarcza się w gnieździe pszczelim i zaraz potem opuszcza gniazdo, aby szukać partnera.
„Dorosły owad podczas sytuacji stresowych owad wydziela oleistą żółtą ciecz, zawierającą silnie trującą związek chemiczny- kantarydynę, jedną z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie dawniej kantarydynę wykorzystywano w medycynie (pobudza zakończenia nerwowe i błony śluzowe układu moczowo-płciowego), jako afrodyzjak i do produkcji trucizny. Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi około 0,03 g tej substancji. Chociaż pojedynczy owad nie potrafi wyprodukować aż takiej ilości kantarydyny, to jego “arsenał”, może silnie podrażnić ludzką skórę, szczególnie gdy substancja dostanie się do nosa i oczu” – piszą Lasy Państwowe.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.