Mieszkaniec Wilanowa musiał jechać na Grochów. „Jak się zabezpieczyć?” Wpis hitem sieci

Mieszkaniec Wilanowa musiał jechać na Grochów. Wpis jest hitem sieci, ponieważ mężczyzna zapytał się „jak się zabezpieczyć” i „jakie powziąć środki bezpieczeństwa”.

Oczywiście wiemy, że wpis może być tylko prowokacją lub żartem to jako mieszkańcy Grochowa znamy osoby, które odwiedzą nas zadawały podobne pytania jak np. gdzie postawić samochód, by go nie ukradli. Wokół tej części dzielnicy narosło wiele szkodliwych mitów.

Pod wpisem jest mnóstwo komentarzy, głównie prześmiewczych. Publikujemy poniżej kilka z nich:

• Tylko maczeta może pomoc. I weź kilka portfeli, tak na wszelki wypadek jakby chcieli ci któryś skroić. A no i obowiązkowo ubierz się w dres i nie mów po Wilanowsku: „poproszę karmelowe latte na mleku sojowym ze szczyptą wanilii”.
  I będzie dobrze.
• Kamizelka kuloodporna, hełm i karabin maszynowy a obowiązkowo strój moro.
• Kamizelki kuloodporne, kask na głowę i tarcze ochronne bo tylko przekroczysz granicę mostu siekierkowskiego i wszyscy będą się na Ciebie czaić, pobiją, okradną i będą strzelać 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣zaraz wszystkim na Grochowie powiem że będziesz.
• Przy wychodzeniu z domu uważaj i koniecznie zamknij okna i drzwi na klucz, a potem wsiądź w jakiś środek transportu i wreszcie jesteś w bezpiecznym miejscu czyli na Grochowie.
• Zacznij od wizyty u psychiatry. Wynajmij ochronę do pilnowania swojej willi. Koniecznie jedź metrem żeby po drodze nie ukradli Ci samochodu. I już jesteś w najbezpieczniejsze i najbardziej przyjaznej dzielnicy Warszawy.
• Może weź najpierw swoje leki bo chyba zapomniałeś.