Skandaliczny wpis Ukrainki: Obraża Polskę i Polaków
W ostatnich dniach media społecznościowe obiegła kontrowersyjna wypowiedź ukraińskiej gimnastyczki, Włady Nikołczenko, która w bulwersujących słowach wyraziła swoje negatywne odczucia wobec Polski i Polaków. W swoim wpisie, Nikołczenko, brązowa medalistka mistrzostw Europy w gimnastyce artystycznej, stwierdziła: „Nienawidzę tego kraju z całego serca”.
„Nienawidzę tego kraju całym sercem, a przede wszystkim ludzi, którzy tu mieszkają” – napisała Włada Nikołczenko, ukraińska gimnastyczka, która wzięła udział w zawodach „Warszawska jesień”#wieszwięcej https://t.co/QHzptMkRlp
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) November 23, 2023
„Nienawidzę tego kraju całym sercem, a przede wszystkim ludzi, którzy tu mieszkają. Jestem tu tylko dlatego, że na mojej rodzinnej Ukrainie lotnisko zostało zamknięte.” – napisała kobieta na warszawskim lotnisku Chopina, skąd miała odlecieć do Dubaju.
Zdarzenie to wywołało szerokie reperkusje, zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Włada Nikołczenko, znana ze swoich osiągnięć sportowych, w tym zdobycia brązowego medalu na mistrzostwach świata w 2019 roku, pojawiła się w Polsce na początku listopada, biorąc udział w Międzynarodowym Turnieju w Gimnastyce Artystycznej „Warszawska Jesień”.
Jej wpis, opublikowany w mediach społecznościowych, szybko stał się przedmiotem dyskusji i krytyki. Wypowiedź ta została uznana za skandaliczną i obraźliwą, szczególnie w kontekście dotychczasowych dobrych relacji między Polską a Ukrainą.
W odpowiedzi na tę sytuację, Ukraińska Federacja Gimnastyczna podjęła działania mające na celu zbadanie sprawy i ewentualne podjęcie odpowiednich kroków dyscyplinarnych wobec Nikołczenko. Władze federacji wyraziły swoje zaniepokojenie i potępienie wypowiedzi zawodniczki, podkreślając, że takie zachowanie jest nieakceptowalne i nieodzwierciedla wartości, jakimi kieruje się federacja.
Sprawa ta wywołała liczne komentarze w mediach i wśród opinii publicznej, podkreślając znaczenie szacunku i tolerancji w sporcie oraz w relacjach międzynarodowych. Włada Nikołczenko, mimo późniejszych przeprosin, może stanąć przed poważnymi konsekwencjami swoich słów, które wywołały międzynarodowy skandal.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.