Rząd wprowadzi nowy bon energetyczny. Będzie aż sześć różnych progów wsparcia

W związku z prognozowanym wzrostem cen energii elektrycznej od drugiej połowy 2024 roku, rząd pracuje nad wprowadzeniem bonu energetycznego. Ma on być skierowany do gospodarstw domowych i stanowić formę wsparcia w obliczu wyższych rachunków za prąd.

Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, planowane wsparcie ma uwzględniać aż sześć progów, w zależności od liczby osób wchodzących w skład gospodarstwa domowego. Im więcej mieszkańców, tym wyższa kwota pomocy. Szczegóły dotyczące wysokości bonu dla poszczególnych progów nie są jeszcze znane.

Eksperci zaangażowani w prace nad projektem ustawy szacują, że w okresie wakacyjnym wzrost rachunków dla gospodarstw, które nie zostaną objęte rządowymi osłonami, nie powinien przekroczyć 50 zł miesięcznie.

Prace nad rozwiązaniami prawnymi toczą się w ekspresowym tempie. Odpowiedzialne za przygotowanie projektu ustawy są resorty klimatu, finansów oraz aktywów państwowych. Zgodnie z harmonogramem, już 11 kwietnia gotowy projekt ma trafić pod obrady Stałego Komitetu Rady Ministrów. Tydzień później przepisy mają szansę zostać przyjęte przez rząd. Następnie ustawa trafi do Sejmu, gdzie powinna zostać uchwalona jeszcze przed końcem kwietnia. Ostatnim etapem będzie głosowanie w Senacie, zaplanowane na początek maja.

Bon energetyczny nie jest jedynym działaniem rządu na rzecz ochrony odbiorców energii przed skutkami rosnących cen. W 2023 roku uchwalono ustawę, która w pierwszej połowie 2024 roku gwarantuje gospodarstwom domowym oraz małym i średnim firmom maksymalną cenę prądu na poziomie 412 zł za MWh, do określonego limitu zużycia.

Temat wsparcia odbiorców energii elektrycznej pojawił się także w inicjatywie poselskiej. W listopadzie 2023 roku posłowie Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt nowelizacji ustawy, postulujący przedłużenie zamrożenia cen prądu do końca czerwca 2024 roku oraz złagodzenie przepisów dotyczących stawiania farm wiatrowych. Propozycja spotkała się z krytyką posłów obozu rządzącego.

Bon energetyczny, dostosowany kwotowo do wielkości gospodarstwa domowego, ma być odpowiedzią na potrzeby tych odbiorców, którzy najbardziej odczują skutki podwyżek cen prądu. Ostateczny kształt rozwiązania nie jest jeszcze znany, ale sam fakt podjęcia prac świadczy o wadze problemu. Miejmy nadzieję, że proponowane przepisy szybko wejdą w życie i realnie pomogą polskim rodzinom w uporaniu się z wyższymi rachunkami.