Nadchodzą ogromne kontrole w Polsce. Mogą zapukać do Ciebie w nocy!
Rząd planuje istotne zmiany w funkcjonowaniu Państwowej Inspekcji Pracy (PIP), które mają zrewolucjonizować sposób przeprowadzania kontroli. Zmiany te, zakładające intensyfikację działań kontrolnych i prewencyjnych w 2024 roku, wywołują różnorodne reakcje wśród pracodawców i pracowników.
Nadchodząca nowelizacja ustawy o PIP ma przede wszystkim uprościć procedury kontrolne, umożliwiając inspektorom przeprowadzanie inspekcji na podstawie samej legitymacji służbowej, bez potrzeby posiadania specjalnego upoważnienia. Marcin Stanecki, Główny Inspektor Pracy, podkreśla, że ten krok ma na celu ograniczenie zbędnej biurokracji i usprawnienie procesu kontrolnego.
Projekt zakłada także wyłączenie kontroli PIP spod obowiązujących ograniczeń kontroli działalności gospodarczej, co ma pozwolić na szybszą reakcję na zgłaszane naruszenia prawa pracy. To jednak budzi obawy wśród organizacji pracodawców, które boją się potencjalnych nadużyć.
W planach na 2024 rok PIP zapowiada przeprowadzenie aż 60 tysięcy kontroli i objęcie działań prewencyjno-promocyjnymi co najmniej 35 tysięcy podmiotów. Program działania skupi się na takich priorytetach jak: strategia kontroli w sektorze budowlanym, kontrola zagrożeń chemicznymi czynnikami w środowisku pracy czy nadzór nad zakładami pracy. Dodatkowo, szczególna uwaga zostanie poświęcona regulacjom dotyczącym czasu pracy, urlopów oraz bezpieczeństwa w sektorach takich jak odnawialne źródła energii i przetwórstwo złomu.
PIP planuje także kontynuować swoje działania w zakresie badania okoliczności wypadków przy pracy oraz skarg pracowniczych, koncentrując się szczególnie na sprawach dotyczących wynagrodzeń oraz przestrzegania nowych przepisów Kodeksu pracy, w tym uprawnień rodzicielskich i pracy zdalnej.
To, co czeka Państwową Inspekcję Pracy w najbliższych miesiącach, to czas dużych zmian, które mogą znacząco wpłynąć na polski rynek pracy, podnosząc poziom przestrzegania praw pracowniczych i bezpieczeństwo w miejscu pracy.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.