Czy 1700 zł miesięcznie dla każdego Polaka to przyszłość? Odetchniemy finansowo?
W Polsce ponownie rozgorzała debata na temat wprowadzenia Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego (BDP), proponującego wypłatę miesięcznego świadczenia w wysokości 1700 zł każdemu obywatelowi, niezależnie od jego sytuacji życiowej czy zawodowej. Ta kontrowersyjna idea, która zdobyła międzynarodową uwagę dzięki pilotażowym programom w takich krajach jak Finlandia czy Kanada, sugeruje fundamentalne zmiany w systemie wsparcia społecznego.
BDP, choć na pierwszy rzut oka wydaje się prostym rozwiązaniem zapewniającym podstawowe bezpieczeństwo finansowe, rodzi liczne kontrowersje i dylematy. Proponowane zastąpienie obecnych programów socjalnych jednym, uniwersalnym świadczeniem może uprościć system, jednak nie jest jasne, czy przyniesie korzyści wszystkim grupom społecznym. Krytycy wskazują, że choć BDP może zwiększyć poczucie bezpieczeństwa finansowego, może również zniechęcić do podjęcia pracy oraz znacznie obciążyć budżet państwa.
W świetle międzynarodowych doświadczeń, takich jak fiński eksperyment, który poprawił zdrowie psychiczne i finansowe uczestników bez znaczącego wpływu na zatrudnienie, Polska stoi przed trudnym wyborem. Z jednej strony potencjalne korzyści, takie jak redukcja ubóstwa i wzrost niezależności finansowej obywateli, z drugiej obawy o długotrwałe skutki dla etosu pracy i gospodarki.
Dyskusja w Polsce jest jeszcze w fazie teoretycznej, z różnymi środowiskami akademickimi i samorządowymi rozważającymi za i przeciw. Planowany początkowo program pilotażowy nie doszedł do skutku z powodu braku środków i niepewnej sytuacji ekonomicznej. Jednak obecne analizy, wspierane przez znawców tematu i potencjalne źródła finansowania z Krajowego Planu Odbudowy, mogą w przyszłości przybliżyć Polskę do realizacji tego ambitnego projektu.
Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.