„Crawly” wyśmiewa polskie służby. W internecie pojawiło się szokujące nagranie

Patostreamer „Crawly” znów szokuje! W sieci pojawiło się nagranie sugerujące, że Vladyslav O., znany z licznych kontrowersji, przebywa w czeskiej Pradze. Filmik wprawił w osłupienie wielu internautów, ponieważ polskie ministerstwo spraw wewnętrznych niedawno triumfalnie ogłosiło jego wydalenie z Polski i zakaz wjazdu do strefy Schengen na 10 lat. Czy zakaz okazał się fikcją?

Fot. TikTok

Zaledwie tydzień temu MSWiA informowało o zatrzymaniu 23-letniego Vladyslava O. przez warszawską policję przy współpracy ze Strażą Graniczną. Patostreamer, który uprzykrzał życie mieszkańcom Warszawy, został przekazany służbom granicznym i wydalony z Polski. Rzecznik resortu, Jacek Dobrzyński, zapewniał w piątek, że „Crawly” wrócił na Ukrainę i przez najbliższą dekadę nie przekroczy granic strefy Schengen.

Młody mężczyzna zasłynął z prowokacyjnych i często agresywnych wybryków. Skakał po ladach w warszawskich galeriach, obrażał klientów, prowokował ochronę, a nawet niszczył samochody. Dla wielu warszawiaków jego deportacja była ulgą, a dla służb – powodem do dumy. Ale czy na pewno?

W niedzielę na platformie X (dawny Twitter) pojawił się post profilu „Służby w akcji”, który podważa wersję przedstawioną przez MSWiA. Na dołączonym nagraniu widać Vladyslava O., jak z uśmiechem przemierza ulice Pragi dorożką. W tle słychać jego kpiny z polskich służb i ich rzekomej skuteczności.

– „Panie Czesławie Mroczek i Jacku Dobrzyński, mówicie, że 'Crawly’ wrócił na Ukrainę i ma zakaz wjazdu do Schengen? Tymczasem on śmieje się z naszych służb w Pradze!” – czytamy we wpisie.

Nagranie wywołało burzę wśród internautów. Wielu z nich pyta, jak to możliwe, że osoba z zakazem wjazdu do strefy Schengen bez przeszkód przebywa w Czechach. Czy polskie służby popełniły błąd? A może zakaz nie został wprowadzony do wszystkich systemów granicznych?

Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński, jak dotąd nie odniósł się do sprawy. Tymczasem internauci domagają się wyjaśnień, wskazując na kompromitację służb i niedopatrzenia, które mogą podważać ich profesjonalizm. Tym razem Crawly jednak kpi nie tylko z Polaków, ale i z całego systemu ochrony granic Schengen. Czy nagranie z Pragi to kolejna prowokacja? Władze będą musiały odpowiedzieć na trudne pytania, a sam patostreamer zdaje się czerpać satysfakcję z kolejnej fali kontrowersji, którą wywołał.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl