Mężczyzna, który zaatakował policjantów pod opieką lekarzy. Są zarzuty, ale nie można ich przedstawić

Mężczyzna, który spadł z drugiego piętra budynku przy ul. Noakowskiego i zaatakował funkcjonariuszy policji nadal jest pod opieką lekarzy. Jego stan nie pozwala ani na przesłuchanie go ani też na przedstawienie zarzutów.

Wiadomo już, że mężczyźnie zostanie przedstawiony zarzut napaści na funkcjonariusz publicznego. Chodzi nie tylko o policjantów, ale także o ratowników medycznych, którzy próbowali udzielić mu pomocy. Na razie nie można mu go jednak przedstawić, ze względu na stan zdrowia.

„Mężczyzna znajduje się obecnie pod opieką lekarzy oraz pod nadzorem policji. Jego stan nie pozwala na przesłuchanie” – mówi w rozmowie z Warszawą w Pigułce Iwona Jurkiewicz z Biura Prasowego Komendy Stołecznej Policji – „Jeden z poszkodowanych funkcjonariuszy wyszedł już ze szpitala. Stan drugiego jest poważny, ale stabilny, wymaga hospitalizacji”  – dodaje.