Powszechny pobór do wojska i masowe szkolenia? Marszałek Sejmu mówi jak będzie
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego stwierdził, że obecnie nie ma konieczności wprowadzania powszechnego poboru do wojska. Podkreślił, że przed taką dyskusją priorytetem powinna być modernizacja armii i wzmocnienie systemów obrony przeciwrakietowej oraz lotnictwa taktycznego.

Fot. Shutterstock
Priorytety dla bezpieczeństwa Polski
– Wydaje mi się, że w tej chwili nie ma konieczności powszechnego poboru; nie jest to kwestia obecnie priorytetowa – powiedział Hołownia po posiedzeniu RBN, jednocześnie zaznaczając, że temat ten nie był poruszany podczas posiedzenia. Marszałek przedstawił swoje stanowisko w sprawie priorytetów dla bezpieczeństwa państwa: – Zanim zaczniemy rozmawiać o powszechnym poborze, załatwmy inne sprawy. Przede wszystkim profesjonalizację naszej armii, żeby ta armia, którą dzisiaj mamy (…), była w pełni wyposażona w najnowsze technologie, żeby 'ogarniała’, mówiąc kolokwialnie, współczesne pole walki – wyjaśnił.
Według lidera Polski 2050, bezpieczeństwo Polski nie zależy wyłącznie od liczebności wojska, ale przede wszystkim od nowoczesnego uzbrojenia i możliwości szybkiego reagowania. Hołownia wymienił trzy główne priorytety, które powinny poprzedzać dyskusję o poborze. Według niego są to doprowadzenie do podwojenia produkcji zbrojeniowej, odpowiednie wyposażenie polskiej armii oraz zbudowanie w Polsce sprawnego systemu obrony cywilnej.
Reakcja na wybory w Niemczech
Marszałek Sejmu odniósł się również do niedzielnych wyborów parlamentarnych w Niemczech, w których znaczące poparcie uzyskała skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD). Hołownia przestrzegł przed ignorowaniem tego zjawiska.
– Nie możemy przespać tego, co wydarzyło się w Niemczech. AfD przegrała wybory, ale stała się liderem opozycji, a to w każdej demokracji jest bardzo poważne miejsce, z bardzo poważną siłą oddziaływania i grawitacją polityczną – zauważył marszałek, dodając, że należy przeanalizować przyczyny takiego stanu rzeczy, aby w Polsce nie popełniać podobnych błędów. Hołownia ostro skrytykował polityków Konfederacji wspierających AfD. – Jak może ktokolwiek z Polski tworzyć sojusz z kimś, kto wprost mówi o tym, że ziemie, które tutaj są (w zachodniej Polsce) to są wschodnie Niemcy? Czy nie pamiętamy z lekcji historii, jak dla Polski kończy się sytuacja, w której Niemcy dogadują się z Rosją nad naszymi głowami? – pytał marszałek.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.