Skandal po piwie z Trzaskowskim! Mentzen na celowniku, zdrada czy przełom?
Polityczna burza po piwie Mentzena z Trzaskowskim! Prawica w szoku, fala oskarżeń o „zdradę ideologiczną”. Nieformalne spotkanie kandydatów na prezydenta przerodziło się w medialny skandal. Czy Mentzen strzelił Konfederacji politycznego samobója?

Fot. Shutterstock
Niewinne piwo czy polityczna prowokacja?
Po debacie prezydenckiej w kampanii 2025 roku Sławomir Mentzen, Rafał Trzaskowski i szef MSZ Radosław Sikorski zasiedli razem przy piwie w toruńskim pubie należącym do lidera Konfederacji. Choć spotkanie miało nieformalny charakter, zdjęcia i nagrania z tego wieczoru momentalnie wywołały polityczne trzęsienie ziemi.
Prawicowy internet eksploduje: „Zdrada wartości!”
Jak wynika z raportu Europejskiego Kolektywu Analitycznego Res Futura, aż 42% prawicowych internautów – głównie sympatyków Konfederacji – odebrało wspólne wyjście Mentzena z Trzaskowskim jako „zdradę ideologiczną”. W sieci zawrzało: „sprzedanie się establishmentowi”, „upadek prawdziwej prawicy”, „PR-owa ustawkа” – to tylko niektóre z opinii. Janusz Korwin-Mikke napisał wprost: „Nie o taką prawicę walczyłem”.
Spadek poparcia i chaos w elektoracie
Z analizy Res Futura wynika, że przed spotkaniem aż 71% komentarzy o Mentzenie było pozytywnych lub neutralnych, a 85% wypowiedzi o Trzaskowskim – wyraźnie negatywnych. Po publikacji nagrań proporcje odwróciły się: ponad połowa komentarzy wobec lidera Konfederacji przybrała ton krytyczny. Część prawicowych wyborców czuje się zawiedziona i zdemobilizowana.
Mentzen i Bosak: próba obrony
Sławomir Mentzen podkreślił, że „nie zamierza się wasalizować ani wobec PiS, ani PO” i żałuje, że spotkanie zdominowało przekaz kampanijny. Dodał, że chciał porozmawiać o sprawach merytorycznych, a nie tworzyć polityczne show. Innego zdania był Krzysztof Bosak, który publicznie skrytykował spotkanie i stwierdził, że „zdecydowanie nie” poszedłby na piwo z kandydatem KO.
Spektakl, błąd czy celowa gra?
Opinie są podzielone. Jedni widzą w tym próbę normalizacji dialogu między stronami sceny politycznej. Inni – przemyślaną strategię sztabu Trzaskowskiego, mającą na celu osłabienie Konfederacji przed II turą. Donald Tusk tylko dolał oliwy do ognia, udostępniając nagranie z pubu z podpisem: „na zdrowie”.
Spotkanie, które zapisze się w kampanijnej historii
„Piwna afera” Mentzena i Trzaskowskiego to dziś jeden z najmocniejszych momentów kampanii 2025. Czy był to odważny gest ponad podziałami, czy polityczny błąd, który kosztuje Konfederację utratę tożsamości i poparcia? Jedno jest pewne – to spotkanie nie przejdzie bez echa.
Źródło: forsal.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.