Skatowany amstaff znaleziony w torbie na zakupy [drastyczne zdjęcia]
Dzisiaj fanpage Dary dla Zwierzaków napisał z prośbą o nagłośnienie o sprawie bestialskiego zakatowania psa i porzucenia go w torbie na zakupy. Zwłoki leżały przez ponad miesiąc (!) w pobliżu PKP przy ul. Radzymińskiej 61. Nie myślcie jednak, że nikt nie zareagował. Wielokrotnie zgłaszano sprawę do Straży, Eko Straży i Urzędu Dzielnicy. Dopiero po opublikowaniu sprawy na fanpage’u i osobistej interwencji dwóch kobiet, Eko Straż zabrała psa do chłodni w której oczekuje na sekcję.
Policja prowadzi już śledztwo w tej sprawie. Jeżeli ktoś wie cokolwiek, prosimy zgłaszać to do siedziby KSP lub napisać na adres: komendant.kolejowy@ksp.policja.gov.pl. Pies miał na sobie obrożę i smycz. Najprawdopodobniej zerwał się ze smyczy i uciekł właścicielowi.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.