Od stycznia urzędy skarbowe nie będą miały litości. Kary do niemal 100 tys. zł. Wystarczy, że kontroler włączy komputer i już cię ma [17.11.2025]

Od 1 stycznia 2026 roku każdy kontakt z urzędem skarbowym może stać się bardziej kosztowny. Przyczyną nie są nowe przepisy ani zmiana polityki fiskalnej, ale automatyczny mechanizm związany z podwyżką płacy minimalnej. Ta z pozoru niewinna zmiana uruchamia lawinę konsekwencji dla milionów podatników.

Fot. Warszawa w Pigułce

System kar powiązany z najniższą krajową

Wysokość wszystkich mandatów i grzywien nakładanych przez organy skarbowe jest obliczana jako wielokrotność minimalnego wynagrodzenia. Od stycznia minimalna krajowa wzrośnie z obecnych 4666 zł do 4806 zł brutto. To oznacza automatyczny wzrost każdej kary finansowej nakładanej przez fiskusa.

Podstawowy mandat może teraz wynieść 480,60 zł, co stanowi jedną dziesiątą najniższej pensji. W 2020 roku identyczne uchybienie kosztowało zaledwie 500 zł rocznie. Przez sześć lat wzrost sięgnął niemal dziesięciokrotności, mimo że same przepisy się nie zmieniły.

Najbardziej dotkliwe są jednak maksymalne sankcje. Urząd skarbowy może nałożyć mandat wynoszący pięciokrotność minimalnej pensji, czyli dokładnie 24 030 zł. Dla porównania, w 2025 roku maksymalny mandat wynosił 23 330 zł, więc wzrost to 700 zł. Jeśli sprawa trafi do sądu, grzywna może osiągnąć zawrotne 96 120 zł, co równa się dwudziestokrotności najniższej krajowej.

Niemal stuprocentowa trafność kontroli

Dane Ministerstwa Finansów pokazują coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe. W pierwszej połowie 2025 roku skuteczność kontroli podatkowych wyniosła 99,2%. Rok wcześniej było to 98,6%, a w 2020 roku zaledwie 85,8%. Oznacza to, że praktycznie każda kontrola kończy się wykryciem nieprawidłowości.

Kontrole celno-skarbowe są równie precyzyjne, osiągając skuteczność na poziomie 98%. Eksperci wskazują jednoznacznie na przyczynę tej zmiany. Organy skarbowe dysponują dziś zaawansowanymi narzędziami analitycznymi, które pozwalają im bezbłędnie typować podatników do kontroli.

Czasy losowych sprawdzeń definitywnie minęły. Współczesne kontrole to precyzyjnie zaplanowane operacje, w których urzędnicy wiedzą dokładnie, czego szukać, zanim w ogóle rozpoczną postępowanie. Wykorzystują do tego systemy oparte na sztucznej inteligencji, analizę plików JPK_VAT oraz automatyczne wykrywanie niespójności w rozliczeniach.

Za co najczęściej nakładane są mandaty

Przedsiębiorcy i osoby prowadzące działalność gospodarczą najczęściej otrzymują kary za pozornie drobne przewinienia. Spóźnione dostarczenie plików JPK do urzędu to obecnie jeden z najpowszechniejszych powodów mandatu. Zautomatyzowane systemy natychmiast wykrywają opóźnienia i generują sankcje.

Nierzetelne prowadzenie księgi podatkowej również skutkuje mandatem, nawet gdy urzędnicy uznają, że wykroczenie miało niewielką szkodliwość społeczną. Częstym powodem kar są zaniedbania w rejestracji jako podatnik VAT lub brak aktualizacji danych w systemie.

Problemy z ewidencją VAT lub jej nieprawidłowe prowadzenie to kolejna kategoria częstych uchybień. W niektórych przypadkach odpowiedzialność ponosi nawet przedstawiciel ustawowy firmy, co oznacza, że mandat może trafić bezpośrednio do osoby fizycznej.

Wszystkie te wykroczenia, które kiedyś kończyły się symbolicznymi karami po kilkaset złotych, dziś kosztują kilka tysięcy. W 2026 roku będzie jeszcze drożej – podstawowy mandat za spóźnione JPK wyniesie 4806 zł, czyli dokładnie równowartość minimalnej pensji.

Sztuczna inteligencja w służbie fiskusa

Krajowa Administracja Skarbowa nieustannie rozwija swoje możliwości analityczne. Systemy automatycznie porównują rozliczenia podatników z danymi z plików JPK, wykrywają niespójności i wskazują podejrzane wzorce transakcji. Algorytmy uczą się na podstawie milionów przypadków i potrafią przewidzieć, gdzie najprawdopodobniej wystąpią nieprawidłowości.

Szczególną uwagę organy zwracają na fikcyjne faktury. W pierwszej połowie 2025 roku wykryto 136 700 takich dokumentów o łącznej wartości brutto przekraczającej 4,12 miliarda złotych. To wzrost o kilkanaście procent w porównaniu z poprzednim rokiem.

Wprowadzenie obowiązkowego Krajowego Systemu e-Faktur w lipcu 2024 roku dodatkowo zwiększyło skuteczność nadzoru. Teraz każda faktura VAT musi przejść przez rządowy system, co daje fiskusowi natychmiastowy wgląd w każdą transakcję między firmami. Każda wymiana handlowa pozostawia cyfrowy ślad, który jest natychmiast dostępny dla organów skarbowych.

Mniej kontroli, ale wszystkie celne

Paradoksalnie liczba kontroli podatkowych systematycznie spada. W pierwszej połowie 2025 roku wszczęto ich 4271, czyli o 16,4% mniej niż rok wcześniej. Jednocześnie skuteczność rośnie, co oznacza przemyślaną strategię – urzędnicy koncentrują się wyłącznie na najbardziej podejrzanych przypadkach.

Miejsce tradycyjnych kontroli zajmują czynności sprawdzające. W 2024 roku przeprowadzono ich ponad 2,3 miliona, czyli o 110 000 więcej niż w poprzednim roku. Ta procedura jest mniej sformalizowana, szybsza i nie ma ograniczeń czasowych.

Organy podatkowe mogą weryfikować rozliczenia z dowolną częstotliwością i w wybranych okresach. Teoretycznie podatnik może być sprawdzany praktycznie bez przerwy. Dla przedsiębiorców oznacza to ciągłą presję i konieczność utrzymywania dokumentacji w idealnym porządku.

Kto jest szczególnie narażony na kontrolę

Automatyczne systemy szybko wykrywają podatników wykazujących straty w deklaracjach, ale jednocześnie żyjących na wysokim poziomie. Zakup nowego samochodu przy wykazywaniu straty w firmie to niemal pewny sposób na wizytę kontrolerów.

Równie ryzykowne są znaczne wydatki przy braku wykazywanych dochodów. Kupno mieszkania za 500 000 zł przy rocznych zarobkach wykazanych na poziomie 80 000 zł wzbudza natychmiastowe podejrzenia. Transakcje przekraczające równowartość 15 000 euro są automatycznie zgłaszane Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej.

System analizuje również wzorce zachowań – nagłe zwiększenie obrotów, nietypowe transakcje z zagranicznymi kontrahentami czy znaczne różnice między kolejnymi okresami rozliczeniowymi. Każda anomalia jest automatycznie flagowana.

Co to oznacza dla ciebie

Najważniejsze to proaktywne działanie. Każdy znaczący wydatek powinien mieć jasne pokrycie w udokumentowanych przychodach. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na terminowość wszystkich obowiązków. Spóźnienie w złożeniu plików JPK czy deklaracji VAT niemal natychmiast generuje automatyczny mandat. Zwłoka choćby o jeden dzień może kosztować blisko 5000 zł.

Warto systematycznie archiwizować dokumentację. Urzędy skarbowe mogą sięgać wstecz nawet kilka lat, więc zachowanie faktur, umów i wyciągów bankowych przez co najmniej pięć lat może uratować przed mandatem za brak dokumentów.

Eksperci nie przewidują żadnych ulg. Mimo że rząd planował wprowadzenie przepisów łagodzących kary za błędy formalne, automatyczny wzrost kar związany z płacą minimalną wszedł w życie zgodnie z harmonogramem. Dla milionów Polaków oznacza to konieczność jeszcze większej uwagi przy każdym rozliczeniu z fiskusem.

Obserwuj nas w Google News
Obserwuj
Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: Kontakt@warszawawpigulce.pl