Bezdomny pali na przystanku. Pochodzi policja i… dzieje się coś niesamowitego!

Niezwykłą historię z życia wziętą opisał Filip Chajzer. Rzecz dzieje się na przystanku Ratusz Arsenał. Bezdomny pali papierosa, po chwili podchodzi policja. Mężczyzna gasi używkę i czeka na reakcję funkcjonariuszy. Ci jednak zamiast mandatu dają mu coś innego.

„Historia sprzed chwili. Warszawa, przystanek Ratusz Arsenał. Do bezdomnego podchodzi patrol policji. Standard. Pan gasi dopiero odpalonego papierosa w koszu na śmieci i dalej rutyna – policjantka grzebie w kurtce…” – pisze Filip Chajzer.

„Jednak, zamiast wyciągnąć z kieszeni bloczek z drukami do mandatów podaje mężczyźnie foliową torebkę z bananem, pomidorami i kanapką w środku… Scena robi niesamowite wrażenie. Polska Policja proszę doceńcie ten mały/WIELKI gest. Ta Pani robi lepszą robotę niż wszyscy rzecznicy świata. Zawsze trzeba być człowiekiem” – relacjonuje dziennikarz.

W zimę przed świętami, takie małe gesty, robią bardzo wiele.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]