Bieg po lesie trupów kolejny raz w stolicy
Kolejny raz w Warszawie odbył się bieg po lesie pełnym żywych trupów. Ponad 400 uczestników biegło przez okolice fortu Bema, Do pokonania mieli 5 kilometrów.
Uczestnicy Run of Death mogli wybrać czy chcą łapać czy też będą łapani. Ci ostatni unikać specjalnie ucharakteryzowanych zombie. Zawodnicy otrzymywali cztery szarfy symbolizujące cztery życia. Każde „dorwanie” przez żywego trupa symbolizowało utratę jednego życia.
Ci, którzy dobiegli na metę ze wszystkimi szarfami otrzymywali medal Survivor. Ci, którzy zachowali przynajmniej jedno życie otrzymywali medal Infected. Pozostali musieli niestety odpaść z gry, chociaż nadal mogli ukończyć wyścig.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.