„Bili mnie po głowie tak długo aż straciłem przytomność”. Mąż zgwałconej kobiety o szokujących wydarzeniach we Włoszech
Doszło do ataku na Polaków we włoskim Rimini. Mężczyzna został ciężko pobity, a kobieta wielokrotnie zgwałcona. Sprawa na prośbę prokuratury Krajowej zajmie się prokuratura Okręgowa w Warszawie. Włoskie media cytują poszkodowanego, który opisuje całe zajście. Zeznania są szokujące.
Jest polskie śledztwo ws. napadu na polskich turystów w Rimini; polecił je wszcząć szef MS @ZiobroPL – dowiedziała się @PAPinformacje pic.twitter.com/bkGYgWVTcH
— PAP (@PAPinformacje) 27 sierpnia 2017
Jak informuje portal riminitoday.it mąż poszkodowanej złożył zeznania na policji i opowiedział co działo się tej nocy.
Napastników było czterech. Dwaj z nich mieli „oliwkową karnację”, a dwaj pozostali jaśniejszą. Mówili do nich „łamanym” angielskim. Mężczyzma nie mógł ich zrozumieć, a po chwili zaatakowali go butelką. Próbował pomóc żonie, ale na próżno:
„Było ich czterech i byli jak bestie. Bili mnie po głowie tak długo, aż straciłem przytomność” – stwierdził – „Teraz chcę wrócić do Polski i mieć jak najszybciej za sobą ten koszmar, choć pewnie trudno będzie mi zapomnieć o tym, co się tu nam stało” – dodał.
Do ataku doszło o 4 nad ranem. Para dwudziestoparolatków odpoczywało na leżakach na plaży. Napastnicy najpierw ciężko pobili i okradli mężczyznę, a następnie kilkukrotnie zgwałcili kobietę.
Policja została wezwana już po całym zajściu, gdy jeden z przechodniów zauważył pobitą i zakrwawioną parę. Oboje trafili do szpitala. Policja zabezpieczyła też ślady na spodenkach pokrzywdzonej, by porównać je z ewentualnymi zatrzymanymi. Sprawą zajmuje się prokuratura Okręgowa w Warszawie na prośbę Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Fotografia okładkowa: By Sharon Mollerus – https://www.flickr.com/photos/clairity/2809696560/in/set-72157607016043227, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=37955854
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.