Brak ocen, brak egzaminu ósmoklasisty, zmniejszenie liczby uczniów. To może być rewolucja w szkole!
W świecie edukacji zawsze coś się dzieje, ale tym razem to dyrektorzy szkół postanowili zabrać głos. Zgromadzili swoje pomysły i postulaty dotyczące zmian w systemie edukacyjnym. Jak informuje „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zaczęło je analizować i nie mówi nie.
Małe klasy i koniec z cyferkami
Jednym z pomysłów jest zmniejszenie liczebności klas do 18 uczniów. Mniej uczniów w klasie oznacza więcej uwagi od nauczyciela dla każdego, ale jednocześnie wymaga stworzenia miejsca dla innych uczniów i dodatkowych nauczycieli. To jednak nie wszystko. Dyrektorzy chcą też pożegnać się z egzaminem ósmoklasisty, a także z władzą kuratoriów oświaty. Co ciekawe, proponują również odstąpienie od ocen wyrażonych cyfrą na rzecz ocen opisowych. Czyżby era „piątek” i „dwójek” miała się skończyć?
Co na to Ministerstwo?
MNiSW nie odrzuca tych propozycji. Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie z „Rzeczpospolitą” zapewnia, że wszystkie postulaty są analizowane. Co więcej, niektóre z nich są zgodne z planami koalicji rządzącej. Szczególnie chodzi o zmiany dotyczące kuratoriów oświaty. Rząd chce, aby kuratoria działały bardziej wspierająco niż kontrolnie, dając szkołom większą autonomię.
Dokument z postulatami został przygotowany przez Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty (OSKKO) i skonsultowany z aż 7 tys. dyrektorów szkół. To pokazuje, jak poważne i szeroko popierane są te propozycje. Teraz piłka jest po stronie resortu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.