Bulwary: pościg za nożownikiem. „Jeden z poszkodowanych miał rozcięty policzek, a drugi – głowę”
W nocy z soboty na niedzielę przy ulicy Wioślarskiej strażnicy ujęli czterech mężczyzn, którzy usiłowali sterroryzować grupę osób wypoczywających nad Wisłą. Okazało się, że agresorzy zaatakowali spokojnie zachowujące się osoby. Reakcja funkcjonariuszy była natychmiastowa.
Fot. Warszawa w Pigułce
Napastnicy nie zaprzestali ataków nawet w chwili zauważenia funkcjonariuszy. Strażnicy musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. W chwili obezwładniania napastników jeden z nich usiłował się oddalić. Na szczęście droga ucieczki była krótka.
Mężczyzna został ujęty przez inny patrol prowadzący działania w tym rejonie. Ujawniono przy nim niebezpieczne narzędzie – składany nóż typu motylek. Już w kajdankach mężczyzna został doprowadzony do miejsca, z którego uciekł. W wyniku agresji dwie osoby zostały ranne.
Jeden z poszkodowanych miał rozcięty policzek, a drugi – głowę. Strażnicy udzielili poszkodowanym pierwszej pomocy przedmedycznej, na miejsce wezwali pogotowie i policję. Poszkodowani zostali zabrani do szpitala. Sprawcy ataku trafili w ręce policji.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.