Była katownia NKWD na Strzeleckiej 8 wpisana do rejestru zabytków
O katowni przy strzeleckiej 8 było głośno, kiedy to developer zaczął remont piwnic. Fundacja Kolekcjonerzy Czasu, która wspierała od początku inicjatywę zachowania podziemi w oryginalnym stanie, apelowała do mediów o jak najszybsze nagłośnienie sprawy. Jeszcze tego samego dnia, po kilku publikacjach, na miejscu pojawił się konserwator zabytków, który wstrzymał budowę. Do rejestru była wpisana tylko część, a nie wszystkie pomieszczenia. Teraz sukces jest pełen, gdyż Rafał Nadolny, wojewódzki konserwator objął całość piwnic ochroną:
„Ochrona obejmuje całość pomieszczeń piwnicznych, zlokalizowanych pod północno-zachodnim skrzydłem ww. nieruchomości wraz z korytarzem i schodami do piwnicy oraz z zachowanymi na ścianach i drzwiach inskrypcjami martyrologicznymi oraz drzwiami do dawnych cel” – precyzuje informacja Agnieszki Żukowskiej, rzecznika wojewódzkiego urzędu konserwatorskiego.
Kamienica powolni pustoszeje, gdyż firma One Development zamierza urządzić w niej apartamentowiec. Parter i piwnice będą zarezerwowane dla Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Inwestor dostał na ten cel 300 000 zł dotacji, której jednak nie wykorzystał. Środki przeznaczone były bowiem na aranżacje, nie na remont. Ten będzie kosztował 10 mln. zł.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.