Cała Warszawa będzie jednym wielkim "Mordorem"?
Fot. skyscrapercity.com
Trzy lokalizacje są obecnie cenne dla inwestorów i wszystkie trzy są zlokalizowane w pobliżu Rond. Czy cała Warszawa stanie się jednym, wielkim Mordorem?
Rondo ONZ od dawna jest sukcesywnie zagospodarowywane. Jest to adres prestiżowy, który zaczął się od inwestycji Rondo ONZ 1. Rondo Daszyńskiego, choć z poworu dalekie jest jednak bliższe portfelom, a z uwagi na metro bardziej przystępne także pracownikom. Ostatni adres to Rondo Wiatraczna. Tam powstanie nowy Universam, zniknie też zajezdnia tramwajowa i autobusowa. Pętle będą przesunięte w stronę Marsa.
Praskie inwestycje będą najtańsze, a dość dobrze połączone komunikacyjnie z centrum i perspektywicznie z metrem. Będzie więc atrakcyjnie jednak dopiero po roku 2023, kiedy skończą się już wszystkie duże roboty na Pradze, na które ratusz przeznaczył ponad 1,5 mld zł.
Komunikacyjnie więc róznica pomiędzy Rondem ONZ, a Rondem Daszyńskiego zmalała. Cenowo natomiast, Rondo Daszyńskiego wygrywa znacznie. Różnica za metr powierzchni biurowej może wynosić nawet 10 EUR, czyli przy obecnym kursie około 41 zł. Przy znacznych powierzchiach to róznica pary tysięcy złotych.
Na pewno metro skusi inwestorów oraz nowych miezkańców. W pobliżu rond powstają nowe, duże inwestycje. Pytanie tylko czy powstanie nowy Mordor? A może czeka nas los innych, dużych miast w których gospodarka nie wyrobiła i biura straszą pustkami?
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.