Cały autobus w ogniu. Paliło się wnętrze i komora silnika. Akcja straży, utrudnienia
10 sierpnia, o godzinie 18:28 do Wojewódzkiego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie o pożarze autobusu na 218 kilometrze drogi krajowej nr 62. Dzięki błyskawicznej reakcji kierowcy oraz strażaków udało się uniknąć tragedii. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie ewakuowani, a ogień opanowany.
Jak relacjonuje mł. bryg. Tomasz Suracki z Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie w rozmowie z Warszawą w Pigułce, po przybyciu na miejsce strażacy zastali autobus całkowicie objęty ogniem. Płonęło zarówno wnętrze pojazdu, jak i komora silnika. Autobus znajdował się na pasie włączającym się do ruchu, co stwarzało dodatkowe zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
Przytomność kierowcy uratowała pasażerów
Na szczególne uznanie zasługuje postawa kierowcy płonącego autobusu. Jak sam relacjonował, kiedy tylko zauważył pierwsze oznaki zagrożenia, natychmiast zjechał na pobocze i otworzył drzwi, umożliwiając pasażerom opuszczenie pojazdu. Dzięki jego przytomności umysłu i szybkiej reakcji, z autobusu ewakuowano około 60 osób. Nikt nie odniósł obrażeń.
Do walki z pożarem skierowano znaczne siły i środki. Na miejscu działały dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Legionowie, wojskowa Straż Pożarna z Zegrza oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Serocka. Strażacy podali pianę, dzięki czemu udało się opanować ogień i ugasić płonący pojazd. Akcja przebiegła sprawnie i profesjonalnie.
Pożar autobusu spowodował poważne utrudnienia w ruchu. Na miejscu, oprócz strażaków, obecna była także policja, służba drogowa oraz holownik. Do czasu usunięcia spalonego wraku kierowcy musieli liczyć się z utrudnieniami i koniecznością zachowania szczególnej ostrożności.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.