Chemiczna groza pod Grójcem. Boją się, że woda jest skażona
Pod koniec listopada ujawniono miejsce magazynowania niebezpiecznych odpadów u jednego z mieszkańców gminy Pniewy niedaleko Grójca.To jednak nie wszystko, ponieważ mężczyzna wylał odpady w pobliżu swojego sadu.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Warszawie poinformował, że w budynkach gospodarczych znajdowało się 16 mauzerów 1000 litrowych, 8 beczek 200 l i 24 beczki 20 litrowe, które zawierają prawdopodobnie odpady „polakiernicze”, uznawane jako odpady niebezpieczne.
To jednak nie wszystko, bowiem inspektorzy ustalili, że odpady trafiły go gleby. „Zostały pobrane do analizy próbki gleby w celu ustalenia czy doszło do szkody w środowisku” – poinformował WIOŚ. Na szczęście okazało się, że woda z ujęć głębinowych nie została skażona.
WIOŚ pracuje na miejscu i będzie monitorował sytuację.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.