Chodzi po domach i rzekomo sprawdza liczniki. Innogy zapewnia, że nikogo nie wysyłało. „Szukał spowalniaczy”
„Dnia 29 czerwca ok godziny 15 po Wałowickiej (Warszawa Włochy) chodził młody chłopak, podając się za pracownika RWE. RWE nie istnieje ale za pracownika się podawał. Sprawdzał w lokalach liczniki energii i szukał czy nie ma spowalniaczy” – pisze internautka i ostrzega przed mężczyzną.
„Ubrany w odblaskową kamizelkę, szary t-shirt. jasne jeansy i czarne buty sportowe. Całkiem łysy, szczupły.ok 175cm wzrostu. Czarna skórzana teczka w ręku i zawieszony na smyczy identyfikator ale nie wiem z jakiej firmy.
Potwierdzona informacja w Innogy, iż nikogo takiego nie wysyłali i proszą aby być ostrożnym i sprawdzać identyfikatory.
Ostrożności nigdy dość, szczególnie uczulmy swoich starszych rodziców oraz babcie i dziadków by nikogo takiego nie wpuszczali do mieszkania.
Dodam, że na Tomnickiej około godziny 13 chodził także (inny) młody mężczyzna po budynkach i chciał sprzedać koniecznie komuś pizzę, która jest anonimowo zamówiona.
Bądźcie czujni”.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.
