Czerwona woda w Narwi! Z niepokojącego nagrania tłumaczy się firma
Kilka dni temu sieć obiegło szokujące nagranie, na którym widać jak rzeka Narew zostaje zanieczyszczona czerwoną wodą z jednego ze strumieni. Okoliczni mieszkańcy zaniepokoili się sytuacją i dyskutowali, czy doszło do zanieczyszczenia środowiska
Kilka dni temu mieszkańców Ostrołęki zastał niepokojący widok. Woda w przepływającej przez miasto rzece Narew zabarwiła się na czerwono. Zszokowani mieszkańcy i lokalne władze od razu zadecydowali się interweniować z obawy o wpływ zanieczyszczenia na środowisko i zdrowie ludzi.
Portal wp.pl wyjaśnia, że przyczyną zmiany koloru wody była awaria w zakładzie papierniczym. W Ostrołęce zorganizowana została narada, podczas której Arkadiusz Czartoryski, Poseł Partii Republikańskiej wyraził swoje oburzenie wobec firmy, która nie zawiadomiła odpowiednich służb o zaistniałej sytuacji.
Jak wyjaśniał, skontaktował się z Wodami Polskimi, policją, strażą rybacką oraz ze strażą pożarną, jednak żaden z rozmówców nie był wcześniej poinformowany o incydencie.
„Gdyby nie interwencja dziennikarzy i mieszkańców, pewnie byśmy się o tym nie dowiedzieli. Przez trzy dni nie ma interwencji. Nie ma zawiadomienia żadnego organu o wycieku. Zakład myślał, że im się upiecze. To jest w dzisiejszych czasach skandal. Tyle się mówi o ochronie środowiska, a tutaj nikt tego nie zgłosił. Nie wiemy, co to za substancja i ile jej było” – mówił poseł.
Przedsiębiorstwo zabrało głos w tej sprawie i wyjaśniło, że substancja, która przedostała się do rzeki, nie zagraża środowisku. Do wycieku natomiast doszło na skutek niezamierzonego błędu pracownika firmy zewnętrznej, a niski poziom zanieczyszczenia nie wymagał powiadomienia odpowiednich służb.
Na platformie YouTube możemy zobaczyć materiał video, który został dodany przez „Moja Ostrołęka”. Na nim widać, jak woda w Narwii zabarwia się na szkarłatny kolor.
Źródło: eska.pl
Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.