W Unii Europejskiej ważyły się losy seniorów-kierowców. Wspólnota zaproponowała przymusowe badania od których wyników uzależniony byłoby czy starszy kierowca otrzyma przedłużenie prawa jazdy czy byłoby mu one odebrane. Jest decyzja w tej sprawie.

Fot. Shutterstock

Pomysł od dłuższego czasu wzbudzał kontrowersje. Pierwotny pomysł zakładał tylko badania psychologiczne, jednak wskazywano, że być może warto byłoby to rozwinąć o badania zdrowotne, a nawet powtórny egzamin z teorii. Sam okres ważności prawa jazdy również miał być skrócony o 5 lat w przypadku seniorów 60-75 lat i o 2 lata w przypadku seniorów powyżej 75. roku życia. Przeciwnicy tego rozwiązania mówili o dyskryminacji i powoływali sie na badania w których wykazano, że seniorzy powodują najmniej wypadków spośród wszystkich grup wiekowych. Zwolennicy natomiast kwestionowali badania i mówili, że nie są one miarodajne, bo starszych kierowców wcale nie ma tak dużo.

Zabiorą seniorom dokumenty? Jest decyzja

Pomysł wprowadzenia obowiązkowych badań przepadł i został wycofany z dalszych obrad. Eksperci powołani przez komisję wskazali, że uzależnienie badań od wieku kierowców nie przyniesie oczekiwanych efektów. Dodali, że wiek nie jest jedynym czynnikiem wpływającym na zdolność prowadzenia pojazdów, a choroby i stan zdrowia dotyczą każdej grupy wiekowej.

Zamiast tego wprowadzono obowiązek złożenia oświadczenia, że jest się zdolnym do prowadzenia pojazdów przy każdorazowym wymienianiu dokumentu.

Michał Wierzbicki

Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.