Czytelniczka została poproszona o wysłanie towaru do Nigerii. Co się okazuje?
Nasza Czytelniczka o mały włos nie padłaby ofiarą oszustwa. Metoda jest dość prosta i łatwo się na nią nabrać. Uważajcie, szczególnie, jeżeli wystawiacie przedmioty na portalach aukcyjnych lub ogłoszeniach lokalnych.
„Po ślubie postanowiłam sprzedać swoją suknię ślubną i zamieściłam ogłoszenia na portalach z ogłoszeniami lokalnymi” – zaczyna swoją opowieść Nasza Czytelniczka.
„Po kilku dniach odezwała się do mnie pewna kobieta, powiedziała, że jest zainteresowana kupnem, ale muszę wysłać w trybie pilnym. Płatność miała być za pośrednictwem portalu PayPal. Okazało się, że suknię mam wysłać do Nigerii. Dostałam maila, że pieniądze czekają na odblokowanie i mam wysłać potwierdzenie nadania przesyłki, dopiero wtedy będę miała je na koncie. Kiedy zarejestrowałam się na stronie firmy kurierskiej i zleciłam odbiór przesyłki, dostałam telefon od menedżera firmy. I co się okazuje?
Menadżer uprzedził, że oni bardzo często dostarczają przesyłki właśnie tam do Nigerii, później odbiorca kontaktuje się z PayPal i twierdzą, że albo w ogóle nie dostali towaru, albo towar był uszkodzony, tym samym domagają się zwrotu pieniędzy.
Tak nadawca pozostaje i bez towaru, jaki sprzedawał oraz bez pieniędzy. Zazwyczaj oszuści zwracają uwagę na rzeczy drogie – elektronika, suknie ślubne. Mam nadzieję, że komuś to pomoże i ktoś nie zostanie oszukany” – opisuje Pani Krystyna.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.