„Długa droga przed nami”. Rolnicy komentują spotkanie z premierem
W dniu dzisiejszym miało miejsce spotkanie liderów protestujących rolników z premierem Donaldem Tuskiem, ministrem rolnictwa Czesławem Siekierskim i wiceministrem rolnictwa Michałem Kołodziejczakiem. Rolnicy wyznali, że mają mieszane uczucia wobec sobotnich rozmów

Fot. Obraz wygenerowany przez DALL·E 3
Po spotkaniu z premierem, ministrem i wiceministrem rolnictwa, przedstawiciele rolników rozmawiali z dziennikarzami PAP. Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych oznajmił, że rozmowa była małym krokiem w dobrym kierunku, jednak stwierdził, że padło za mało konkretów i skwitował, że „jeszcze długa droga przed nami”
„Premier powiedział, że na dzień dzisiejszy – jeżeli chodzi o ugorowanie – to w 2024 r. jest odstąpienie od ugorowania, a od 2025 r. nie będzie w ogóle. Będzie tzw. dobrowolność, jeśli ktoś chce (…), to dostanie niewielkie pieniądze za to. Jest to jakiś niewielki konkret. W części jesteśmy z tego zadowoleni, bo był to jeden z warunków, który był w naszych postulatach” – wyjaśnił.
Ponadto, z informacji jakie przekazał dziennikarzom, wynika, że Donald Tusk zapowiedział wprowadzenie limitów na produkty wwożone z Ukrainy do Polski. Wyjaśnił, że w tej sprawie kończą się rozmowy z Ukrainą, która jest skłonna się zgodzić na takie rozwiązanie, co oznacza, że do Polski będzie wprowadzane tylko tyle produktów, aby nie mogło to zaszkodzić polskiemu rynkowi. Rozmowy dotyczyły również kwestii znalezienia środków na wywóz zboża z Polski. Jak podał, premier zadeklarował, że pieniądze się na to na pewno znajdą. Przewodniczący dodał, że będą miały jeszcze konsultacje z rolnikami, w celu przekazania im propozycji premiera.
Natomiast Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ RI „Solidarność” poinformował, że w dniu dzisiejszym nic nie ustalono, a premier obiecał dopłaty do eksportu na poziomie 1,5 mln zł i niewiele więcej. jak podsumował „jest bardzo duży chaos, a rolnikom nie udało się wynegocjować tego co planowano.
„Premier w sposób jasny mówił, że nic nie można jak na razie zdziałać, że będzie rozmawiał z komisarzami, ale nie będzie tutaj jakiegoś większego przełomu” – dodał.
Ponadto podał, że Donald Tusk zapowiedział dymisję niektórych urzędników. Przekazał również, że został skrytykowany za protesty rolników, które miały miejsce w zeszłą środę. Jednak zapowiedział kolejne protesty na dzień 20 marca (środa). Wtedy to również mają być blokowane miasta wojewódzkie, powiatowe oraz drogi.
Z kolei wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak poinformował, że zaproponował rolnikom, aby w najbliższy poniedziałek ponownie przeprowadzić rozmowy. Wyznał, że zdaje sobie sprawę, że będzie to bardzo trudne spotkanie oraz, że są pewne ramy finansowe, których trzeba się trzymać. Podkreślił również, że rząd podchodzi do kwestii rolników bardzo poważnie. Dodał również, że jest duże prawdopodobieństwo odejścia od najbardziej szkodliwych przepisów Zielonego Ładu.
Źródło: PAP

Mam 28 lat i mieszkam w Warszawie od urodzenia.