Donald Trump ustanowił dzień pamięci na cześć znanego warszawiaka
Bohater walk o wolność narodu amerykańskiego i polskiego, dowódca i marszałek konfederacji barskiej, a także bohater wojny o niepodległość USA. To o Kazimierzu Pułaskim zapewne wiecie. A czy wiecie, że urodził się w Warszawie?
Prezydent USA Donald Trump ogłosił, że 11 października będzie Dniem Pamięci o Generale Kazimierzu Pułaskim. Zachęcił przy tym wszystkich Amerykanów, by z tej okazji upamiętnili tych, którzy przyczynili się do rozwoju USA. Tradycja ogłaszania tego dnia co roku dniem Pułaskiego została zapoczątkowana 1929 roku przez Senat.
Pułaski urodził się w pobliżu Nowego Światu 53 (niedaleko Wareckiej) stał niegdyś dworek Pułaskich. Była to szlachecka rodzina herbu Ślepowron.
Pułaski zbroił oddziały na Podolu i Wołyniu. 1769 roku przez dwa tygodnie utrzymywał warownię klasztoru w Berdyczowie przed atakami Rosjan. Wypuszczono go po tym, jak obiecał opuścić konfederację. Wkrótce potem dołączył do niej jednak i razem z Józefem Pułaskim walczył w bitwie pod Orzechowem. Uczestniczył tez w obronie Okopów Świętej Trójcy, a także poszedł na rajd na Podlasie i Litwę, gdzie pod Łomazami poległ jego brat Franciszek.
Ulegając wpływom otoczenia zorganizował porwanie Stanisława Augusta Poniatowskiego za co miał zostać stracony. Uciekł więc do USA, gdzie ponownie stał się bohaterem.
W armii Jerzego Waszyngtona walczył o niepodległość USA, gdzie zajął rangę generała brygady. Zginął w następstwie ran odniesiony w czasie oblężenia Savannah.
W USA Pułaski czczony jest, jako bohater narodowy. Uważany jest za twórcę kawalerii w USA.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.