Dostałeś taki list? Nie otwieraj pod żadnym pozorem! Natychmiast go zwróć
Każdy z nas z pewnością choć raz znalazł w swojej skrzynce pocztowej list zaadresowany do kogoś innego. Mogło to być spowodowane pomyłką listonosza lub nieaktualizowaniem danych adresowych przez nadawcę. Jakie kroki powinniśmy podjąć, gdy w naszych rękach znajdzie się korespondencja nie dla nas?
Nie otwierać pod żadnym pozorem!
Przede wszystkim, kiedy otrzymujemy list nieprzeznaczony dla nas, nie powinniśmy go otwierać. Choć ciekawość jest naturalnym odruchem, otwieranie cudzej korespondencji może prowadzić do niechcianych konsekwencji. Nawet jeśli wydaje się, że wewnątrz są „tylko” rachunki, mogą tam być również bardziej wrażliwe informacje, takie jak wyniki badań medycznych, wyciągi bankowe czy dane osobowe.
Otwieranie listu skierowanego do kogoś innego jest naruszeniem przepisów prawa. Zgodnie z polskim kodeksem karnym, kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji nieprzeznaczonej dla niego, może zostać ukarany grzywną, karą ograniczenia wolności, a nawet pozbawieniem wolności do dwóch lat.
Co zrobić z błędnie adresowaną korespondencją?
Najlepszym działaniem w takiej sytuacji jest zwrot listu. Wystarczy wrzucić go do skrzynki na zwroty lub wrzucić do zwykłej skrzynki przy placówce pocztowej. W drugim przypadku należy go przekreślić i napisać, że nastąpiła pomyłka w dostarczeniu.
Jeśli zaś korespondencja na błędny adres przychodzi notorycznie, warto powiadomić nadawcę o błędzie. Jeśli dotyczy to korespondencji bankowej, można skontaktować się z bankiem i poinformować o zmianie adresata. Warto skontaktować się też z odbiorcą, jeżeli mamy do niego kontakt (np. z byłym najemcą czy dawnym właścicielem lokalu) i poinformować o zaistniałej sytuacji.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.