Dramat milionów Polaków. Już się zaczęło, szczyt przed świętami
Eksperci ostrzegają, że tegoroczna jesień może przynieść istotne podwyżki cen podstawowych produktów. Prognozy wskazują, że koszty codziennych zakupów mogą wzrosnąć nawet o 5% w skali roku, przy czym najwyższych podwyżek należy spodziewać się tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Eksperci branżowi są zgodni, że inflacja, rosnące koszty energii i gazu oraz stopniowe wygaszanie „wojny cenowej” pomiędzy sieciami handlowymi będą głównymi czynnikami odpowiedzialnymi za wzrost cen.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Dlaczego ceny rosną? Inflacja, koszty energii i koniec wojny cenowej
Wzrost cen spowodowany jest przede wszystkim inflacją i rosnącymi kosztami energii elektrycznej oraz gazu. Eksperci podkreślają, że wzrost kosztów produkcji w połączeniu z coraz wyższymi wydatkami na transport i przechowywanie towarów nie pozwala detalistom na utrzymanie dotychczasowych cen. Robert Biegaj z Grupy Offerista wyjaśnia, że producenci i sklepy są zmuszeni do podnoszenia cen, by zrekompensować sobie wyższe koszty operacyjne. Najbardziej dotknięty jest sektor rolny, gdzie zarówno warunki pogodowe, jak i koszty energii odbijają się na cenach surowców, takich jak mleko, które bezpośrednio wpływają na ceny końcowe produktów jak masło
Kolejnym ważnym czynnikiem jest wygaszanie „wojny cenowej” pomiędzy sieciami handlowymi. W ostatnich latach konkurencja między dużymi dyskontami i hipermarketami prowadziła do regularnych obniżek i promocji, co pomagało w utrzymaniu stabilnych cen. Jednakże wyczerpująca walka o klientów i rosnące zmęczenie konsumentów ciągłą pogonią za promocjami sprawiły, że sieci handlowe stopniowo przestają stosować agresywne strategie cenowe. W konsekwencji sklepy zaczynają dostosowywać ceny do realnych kosztów, co oznacza, że nadchodząca jesień przyniesie kolejne podwyżki
Podwyżki przed świętami Bożego Narodzenia
Eksperci rynku detalicznego prognozują, że przed świętami Bożego Narodzenia ceny mogą wzrosnąć nawet o 6–7% w porównaniu do poprzedniego roku. Z jednej strony, sieci handlowe widzą okres przedświąteczny jako szansę na zwiększenie zysków, a z drugiej – konsumenci w Polsce tradycyjnie przygotowują się do większych wydatków na zakupy świąteczne. Robert Biegaj przewiduje, że chęć nadrobienia wcześniejszych strat oraz intensywny okres zakupowy będą sprzyjały kolejnym podwyżkom. Jednak dr Maria Andrzej Faliński z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD) zauważa, że sklepy muszą zachować ostrożność – nadmierne podwyżki mogłyby odstraszyć klientów i wpłynąć na mniejsze obroty w czasie świątecznym
Ciągły wzrost cen w 2024 roku
Od początku tego roku ceny produktów spożywczych systematycznie rosną, co pokazują dane z raportu „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych”. W lipcu ceny były wyższe o niemal 4% w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej, podczas gdy w czerwcu wzrost ten wyniósł ponad 3%. Oprócz produktów spożywczych, raport ten uwzględnia również chemię gospodarczą oraz karmy dla zwierząt, co daje pełniejszy obraz zmian cen. Prognozy na kolejne miesiące nie są optymistyczne – dr Faliński przewiduje, że dynamika wzrostów będzie się utrzymywać, a jesienne podwyżki mogą być dodatkowo stymulowane przez poprawę sytuacji finansowej Polaków. Mimo że zazwyczaj po wakacjach ceny stabilizują się, w tym roku może być inaczej, co wynika ze wzrostu wynagrodzeń i ogólnego optymizmu konsumentów
Możliwe konsekwencje dalszych podwyżek cen
Chociaż przewidywane wzrosty cen są nieuniknione, ich wysokość zależy od sytuacji międzynarodowej. Wzrost cen energii i surowców pozostaje uzależniony od konfliktów międzynarodowych, takich jak wojna na Ukrainie czy napięcia na Bliskim Wschodzie. Nieoczekiwane zdarzenia mogą dodatkowo podbić koszty produkcji i transportu, co w efekcie mogłoby spowodować kolejne fale podwyżek na rynku detalicznym. W takim scenariuszu polscy konsumenci odczuliby jeszcze większe obciążenie domowych budżetów, zwłaszcza pod koniec roku
Jak skutecznie oszczędzać na zakupach?
Planowanie zakupów staje się kluczowe. Jednym z efektywnych sposobów jest przygotowywanie tygodniowego menu i trzymanie się listy zakupów, co zapobiega wydawaniu pieniędzy na zbędne produkty. Warto korzystać z aplikacji, takich jak Blix, które oferują dostęp do aktualnych gazetek promocyjnych, umożliwiając wybór sklepów z najlepszymi ofertami na dany tydzień. Dla osób, które lubią zakupy internetowe, aplikacje cashbackowe, jak Goodie, mogą zwrócić część wydatków, co dodatkowo wpływa na oszczędność
Przy zakupie elektroniki lub sprzętu AGD, także na święta, jako prezenty, warto poczekać na okresowe wyprzedaże, np. Black Friday, aby skorzystać z obniżek cen. Dobrą alternatywą jest też zakup sprzętu używanego lub wizyty w outletach, które oferują produkty z poprzednich kolekcji w niższych cenach. W przypadku odzieży, opłaca się kupować poza sezonem, gdy ceny są znacznie obniżone.
Oszczędności można znaleźć również w gospodarstwie domowym. Proste zmiany, takie jak zastąpienie kąpieli prysznicem czy wymiana żarówek na energooszczędne, mogą przynieść wymierne efekty na rachunkach za energię. Również w kwestii transportu można oszczędzać, wybierając komunikację miejską lub wspólne przejazdy do pracy, co obniża koszty paliwa i wpływa pozytywnie na środowisko.
Nadchodzące miesiące będą wyzwaniem dla polskich konsumentów, którzy już teraz mierzą się z wyższymi cenami podstawowych produktów. Z perspektywy ekspertów, dalsze podwyżki są nieuniknione, a przedświąteczny wzrost cen może być szczególnie dotkliwy dla domowych budżetów. Sieci handlowe będą musiały balansować między pokrywaniem rosnących kosztów a utrzymaniem konkurencyjności, aby nie odstraszyć klientów w kluczowym dla handlu okresie świątecznym.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.