Dramatyczny apel warszawskiej fundacji. Koszty są ogromne, a porzuconych i skrzywdzonych zwierząt wciąż przybywa

Wzruszający apel od warszawskiej fundacji. Pomagają wiele lat, teraz potrzebują pomocy, bo koszty leczenia skrzywdzonych i porzuconych zwierząt są ogromne. LINK DO ZBIÓRKI: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/zwierzat-przybywa-bez-waszej-pomocy-nic-nie-zrobimy.

Zatrzymaj się na chwilkę, daj im szansę. Abyśmy mogli nieść pomoc, sami jej potrzebujemy. Leczenie i utrzymanie zwierząt jest bardzo kosztowne. Oprócz naszych podopiecznych mamy na utrzymaniu również dzikie koty z blokowisk i działek. Za każdym razem winę za krzywdę ponosi człowiek. To on udomowił, to on rozmnożył… To on porzucił. Kiedy trafia do nas zwierzę wymagające pomocy, nie myślimy o tym, skąd weźmiemy pieniądze na opłacenie faktur. Skupiamy się wyłącznie na ratowaniu życia! Dzięki Twojej pomocy możemy dalej pomagać i funkcjonować.

Trudno opisać wszystkie nasze działania, wszystkie adopcje i interwencje. Dlatego dla każdego, kto chciałbym zobaczyć naszą stronkę na facebooku, zapraszamy. Faktury zamieszczamy na samym dole, postanowiliśmy zamknąć część zbiórek i zrobić jedną zbiorczą. Koniec roku jest dla wszystkich organizacji ciężki.

A teraz parę słów o nas. Zaczęliśmy działać w 2015 roku, jeszcze jako prywatne osoby odławialiśmy koty i odstawialiśmy je na sterylizacje. Pod koniec 2016 roku jako fundacja nawiązaliśmy współpracę ze schroniskiem w Żyrardowie im. Psa Kazana chcąc popularyzować adopcje zwierząt ze schroniska, oraz poprawić ich stan życia w owym schronisku. Pierwsze lata współpracy to głównie pomoc schronisku w unowocześnieniu kojców dla psów, zakupie ocieplanych bud oraz wsparcie usług weterynaryjnych i zakup specjalistycznej karmy dla zwierząt.

W kwietniu 2018 roku wraz z wolontariuszami z zaprzyjaźnionego Stowarzyszenia została przeprowadzona interwencja na terenie gminy Długosiodło. Zostało wówczas odebranych 7 psów żyjących w tragicznych warunkach. Co prawda udało się doprowadzić do skazania osoby znęcającej się nad tymi zwierzętami, jednak nie wszystkie psy miały możliwość trafić do nowych domów. Wszystkie psiaki z tej interwencji mają nowe domy.

Często otrzymujemy zgłoszenia o bardzo poważnie chorych lub zranionych w wyniku wypadku zwierząt, które staramy się ratować. Koszty leczenia są ogromne z uwagi na skomplikowane operacje, a następnie rehabilitację i wymagane specjalistyczne żywienie niektórych zwierząt. Nie każde zwierzę ma możliwość trafić do domu tymczasowego, wówczas staramy się znaleźć zwierzęciu miejsce w Hotelikach dla zwierząt. W przypadku zwierząt agresywnych i z tzw. Problemami współpracujemy z behawiorystami. Współpraca ta pomaga także ustalić, czy zwierzę nadaje się w przyszłości do adopcji.

Staramy się pomagać również zwierzętom właścicielskim, jeśli zwierzakowi grozi eutanazja (a rokowania są pomyślne) lub status bezdomnego, często wspieramy leczenie takich zwierząt. W późniejszym czasie szukamy takim zwierzakom logicznych domów.

Trafiają do nas również psy z pseudohodowli. Staramy się je leczyć, sterylizować i znajdować bardzo dobre domy. Na 6 lat działalności mieliśmy 2 zwroty z adopcji. Z czego w jednym przypadku pojawiły się duże problemy behawioralne (suczka jest już w cudownym domu stałym). W drugim przypadku ludzie się rozstali i nie potrafili dogadać w sprawie zwierzaka. Sunia również ma już dawno nowy dom.

Prosimy o pomoc w spłacie naszych zadłużeń, każda cegiełka się w takim momencie przyda.