Dwóch saperów zginęło podczas rozbrajania bomby. Śledztwo ma przejąć warszawska prokuratura
We wtorek doszło do wybuchu w Kuźni Raciborskiej. Eksplodował jeden z niewybuchów najprawdopodobniej z okresu II Wojny Światowej. Dwóch saperów nie żyje, a czterech jest rannych. Śledztwo w tej sprawie ma przejąć prokuratura w Warszawie.
Do wypadku doszło około godziny 13.40 podczas wykonywania usuwania przedmiotów niebezpiecznych. Zadanie zlecono żołnierzom 29. patrolu rozminowania 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. Jeden z niewybuchów eksplodował pozbawiając życia żołnierzy i raniąc czterech. Dwóch z nich jest w stanie ciężkim.
Do miejsca wypadku wciąż nie można dotrzeć dlatego niemożliwe jest przeprowadzenie oględzin, jak też zabrania ciał. Cały teren jest naszpikowany niewybuchami i w każdej chwili może dojść do wybuchu. Na miejsce skierowano grupę saperską.
Śledztwo nie zostało jeszcze oficjalnie wszczęte, ale kiedy to nastąpi przejmie je prokuratura w Warszawie.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.