Dwumiesięczny Harry skatowany, z pękniętą czaszką. „Uderzony tępym narzędziem w głowę, rzucony lub upuszczony z pewnej wysokości”
Dwumięsięczny szczeniaczek trafił pod opiekę Domu Tymczasowego dla Zwierząt Judyta. Jak opisuje nam Pani Małgorzata Brzezińska, która opiekuje się pieskiem, Harry musiał zostać uderzony tępym narzędziem w głowę, rzucony lub upuszczony z pewnej wysokości.
„Rezonans Harry’ego wykazał pękniętą czaszkę, krwiaka w mózgu oraz podejrzenie ślepoty. Mały dostał leki obniżające ciśnienie krwi w mózgu, sterydy i antybiotyk” – mówi nam Małgorzata Brzezińska – „Najgroźniejszym powikłaniem, którego się obawiamy to ewentualne pourazowe zapalenie mózgu oraz ataki padaczkowe” – dodaje opiekunka i właścicielka Domu Tymczasowego.
Niestety rokowania są ostrożne. Najbliższe tygodnie Harry spędzi w klatce w klinice. Musi mieć też materiałowy kojec, by nie nabawił się dodatkowego urazu. Harry musiał zostać uderzony tępym narzędziem w głowę, rzucony lub upuszczony z pewnej wysokości. Jego obrażenia są bowiem zbyt poważne, aby nabawił się ich samemu.
Jeżeli chcesz wesprzeć budowę szpitaliku dla takich przypadków jak Harry – niewidomych, bez łapek, wyrzuconych, bitych, katowanych, z chorobami wirusowymi, immunologicznymi kliknij w poniższy link i dowiedz się więcej:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.633709470167944.1073741844.304551119750449&type=1&l=95d55a94e3
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.