Fala krytyki wylewa się na Play. „Dajcie zniżkę na hasło Bandera”
Fala krytyki spadła na Play po tym, jak sieć wyemitowała reklamę zachęcającą Ukraińców do skorzystania z jej usług. Użytkownicy zarzucają, że Play nie kieruje ofert do Polaków mieszkających za granicą np. w Wielkiej Brytanii. Oburzenie wywołał też fakt, że niemal cała reklama nadawana jest po Ukraińsku.
https://www.youtube.com/watch?v=M2jBArV458s
Nie ma co się dziwić Play’owi, że dostrzega potrzebę promowania usług wśród Ukraińców. Z danych stołecznego Ratusza wynika, że w 2015 roku w Warszawie zameldowanych było 5374 Ukraińców, a w całej Polsce niespełna milion.
Po wyemitowaniu reklamy na fanpage’u Play’a zawrzało (pisownia oryginalna)
„Przy najbliższej możliwej okazji uciekam z Play. Zamiast robić ofertę tanich połączeń do Niemiec, Wielskiej Brytani czy krajów skandynawskich gdzie jest duża Polonia to wspieracie ludzi, którzy szkodzą rozwojowi Polski. Co 2 złotówka zarobiona przez Ukraińca jest wysyłana do jego Ojczyzny. Wstyd Play”
„Oj oj Play zaczynacie być jak dno i wodorosty. Naprawdę”
„Chyba pożegnam się z Play na rzecz innych operatorów. To włażenie w de Ukraińcom już mi działa na nerwy”
„Art. 7. 1. Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w obrocie z udziałem konsumentów oraz przy wykonywaniu przepisów z zakresu prawa pracy używa się języka polskiego, jeżeli:
1) konsument lub osoba świadcząca pracę ma miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w chwili zawarcia umowy oraz
2) umowa ma być wykonana lub wykonywana na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
2. Na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w obrocie bez udziału konsumentów używa się języka polskiego, jeżeli obrót ten jest wykonywany przez podmioty, o których mowa w art. 4.
3. Przepisy ustawy stosuje się do dokumentów i informacji, których obowiązek sporządzenia lub podania wynika z odrębnych przepisów. Art. 7a. 1. Obowiązek używania języka polskiego w zakresie, o którym mowa w art. 7, dotyczy w szczególności nazewnictwa towarów i usług, ofert, warunków gwarancji, faktur, rachunków i pokwitowań, jak również ostrzeżeń i informacji dla konsumentów wymaganych na podstawie innych przepisów, instrukcji obsługi oraz informacji o właściwościach towarów i usług, z zastrzeżeniem ust. 3. Obowiązek używania języka polskiego w informacjach o właściwościach towarów i usług dotyczy też reklam 2. Obcojęzyczne opisy towarów i usług oraz obcojęzyczne oferty, ostrzeżenia i informacje dla konsumentów wymagane na podstawie innych przepisów w zakresie, o którym mowa w art. 7, muszą być jednocześnie sporządzone w polskiej wersji językowej, z zastrzeżeniem ust. 3. PS nie rozumiem co mówicie w tej reklamie a opis po Polsku jest zbyt szybki i małymi literkami więc naruszacie ustawę „
„Reklamy po ukrainsku wyswietlajcie na Ukrainie, poza tym jaki sens jest miec klienta przez pol roku, ktory zarabia grosze (wiekszosc zarabia ponizej 1tys zl), bo reszte zgarniaja posrednicy. Wspieracie niewolniczy rynek pracy? Wielu z nich to dezerterzy w strojach zielonych ludkow tutaj chodza, bo to czesto jedyne ciuchy jakie maja, gdy uciekali z Ukrainy, ale wiza sie skonczy I beda musieli wrocic”
„żebym we własnym kraju musiał w języku banderowców reklamy oglądać!jakis smieszny zawodzący zespół w tle,mam odruch wymiotny…omijam wasze „salony”szerokim łukiem…nie znam ukrainskiego wiec i tak bym sie pewnie nie dogadał…”
„Dajcie zniżkę na hasło Bandera”
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.