Faworyt Polonii ujawniony. Takiego poparcia nie miał nikt

Oczy świata zwrócone były nie tylko na lokale wyborcze w Polsce. Równie ważny okazał się głos oddany za granicą, a jego wyniki zaskoczyły wielu obserwatorów. Kto zdobył największe poparcie Polonii? Oto szczegóły.

Polonia zagłosowała. Jeden kandydat bezkonkurencyjny

Rafał Trzaskowski zdeklasował swojego rywala w głosowaniu za granicą, zdobywając poparcie aż 63,49 proc. wyborców. Głosowało na niego ponad 383 tysiące osób. Karol Nawrocki, mimo wygranej w kraju, uzyskał poparcie 36,51 proc. Polaków z zagranicy (220 tys. głosów). Frekwencja poza granicami kraju była rekordowo wysoka i wyniosła 84,26 proc.

Miażdżące zwycięstwo Trzaskowskiego w Europie

Trzaskowski wygrał w większości krajów europejskich. We Francji poparło go ponad 66 proc. głosujących, w Niemczech – 65 proc., a w Hiszpanii aż 82 proc. Zdecydowaną przewagę miał także we Włoszech (74 proc.) i Wielkiej Brytanii (ponad 60 proc.). W tych państwach frekwencja przekraczała 80 proc., co pokazuje wyjątkową mobilizację wyborców.

Nawrocki wygrywa w Ameryce Północnej

Z kolei Karol Nawrocki mógł liczyć na silne wsparcie Polonii w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. W USA zdobył 56,6 proc. głosów, a w Kanadzie – 62 proc. Tam również padły rekordy frekwencji, a wybory śledzono z ogromnym zainteresowaniem.

Jakie znaczenie miał głos za granicą?

Choć Polonia nie przeważyła szali zwycięstwa, jej głos był głośny i jednoznaczny. Po raz kolejny okazało się, że wyborcy mieszkający poza granicami kraju mają jasno sprecyzowane poglądy i masowo uczestniczą w procesie wyborczym.