Firmy alarmują! Brakuje ludzi do pracy. Rekordowe braki pracowników w Polsce.
Budowlanka w kryzysie. Zabraknie rąk do pracy. Polska branża budowlana staje przed największym wyzwaniem od lat. Brakuje wykwalifikowanych pracowników, a problem narasta z każdym rokiem. Firmy alarmują, że sytuacja zaczyna hamować rozwój inwestycji i grozi poważnymi opóźnieniami.
Dane pokazują, że liczba wakatów w budownictwie jest dziś trzykrotnie większa niż dekadę temu. W ostatnich miesiącach aż siedem na dziesięć firm budowlanych wskazało brak rąk do pracy jako główną barierę działalności. To rekordowy wynik, który pokazuje, że sektor stoi na granicy wydolności.
Przyczyn jest kilka. Kadry się starzeją, a młodzi ludzie rzadko wybierają szkoły zawodowe związane z budownictwem. Do tego dochodzi presja płacowa. Fachowcy oczekują coraz wyższych wynagrodzeń, a konkurencja o pracowników sprawia, że firmy często nie są w stanie sprostać ich żądaniom.
Co to oznacza dla ciebie? Kryzys kadrowy w budowlance może oznaczać wyższe koszty remontów i budów, dłuższy czas realizacji inwestycji mieszkaniowych, a nawet zahamowanie dużych projektów infrastrukturalnych. Już dziś ceny usług budowlanych rosną, a w przyszłości może być jeszcze gorzej.
Eksperci wskazują, że jednym z ratunkowych kierunków rozwoju jest prefabrykacja. Coraz więcej prac przenosi się z placów budowy do fabryk, gdzie elementy są przygotowywane i składane później na miejscu. Dzięki temu potrzeba mniej rąk do pracy, a tempo inwestycji można utrzymać.
Jednak bez systemowych zmian i szerszego dopływu nowych fachowców branża nie uniknie zapaści. A to oznacza, że każdy, kto planuje budowę domu czy remont mieszkania, będzie musiał przygotować się na wyższe koszty i dłuższe oczekiwanie.
Źródło: money.pl/warszawawpigulce.pl

Ekspert ds. ekonomii i tematów społecznych. Kocha Warszawę i nowe technologie.