Giełda Staroci, czyli szukanie perełek wśród rzeczy bezwartościowych
O targu czy też giełdzie staroci usłyszeliśmy kiedyś od siostry jednej z redaktorek. Jako absolwentka ASP bez trudu wynajdywała wśród sterty bezwartościowych przedmiotów prawdziwe perełki z okresu przedwojennego. Niestety,człowiek, który nie wie czego szuka, znajdzie tylko niepotrzebne rzeczy, za które sprzedawcy każą sobie słono płacić. My kupiliśmy cztery książki, których próżno szukać w antykwariatach. Książki to książki – wiadomo, że są oryginalne.
Jeżeli chcecie odwiedzić to szczególne miejsce powinniście udać się na ulicę Obozową na Warszawskim Kole.
[gallery_bank type=”images” format=”thumbnail” title=”false” desc=”false” responsive=”true” special_effect=”” animation_effect=”” album_title=”false” album_id=”9″]
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.