Grali w 10, a Polacy nie mogli ich pokonać. Decydujący gol w… 95 minucie!
Armenia dostała srogi wycisk i przegrała 0:5 z reprezentacją Rumunii. My jednak mieliśmy ogromne trudności z pokonaniem Ormian.
Polacy mieli przewagę z trzech powodów. Po pierwsze graliśmy u siebie na PGE Narodowym. Po drugie, po faulu Gaela Andoniana, Ormianie grali w 10. Po trzecie wreszcie Armenia sama sobie strzeliła gola, Polacy mieli więc piękną, czystą sytuację.
Niestety, grająca w 10 Armenia wbiła nam gola, którego nie udało nam się odrobić aż do 95 minuty. Przed ostatnim gwizdkiem zwycięstwo przyniósł nam Robert Lewandowski.
Mimo zwycięstwa, niesmak pozostał. Jeszcze gorsza jest jednak niepewność, jak zachowają się Polacy w następnym meczu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.