Ile można zarobić na handlu palemkami?
Odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Królowej Polskich Męczenników, by sprawdzić jak wygląda Palmowa Niedziela. W kościele tłum i wesoła atmosfera. Nie omieszkaliśmy jednak zapytać handlarzy pod sanktuarium ile tak naprawdę można zarobić na przykościelnym handlu:
„Dzisiaj jest dość duża konkurencja” – mówi nam Pan Stanisław, który handluje od samego rana – „W tamtym roku było dużo lepiej. Pewnie sporo towaru zostanie. Sprzedałem dzisiaj około 50 palemek. Za te małe ludzie płacą 5 zł. Za większe 10. Są też i palemki-kolosy robione z naturalnych gałązek. Nie są niczym barwione i kosztują nawet 30 zł. Jak idzie ktoś z dzieckiem lub kobieta to najczęściej wybierają te kolorowe. Jeszcze parę lat temu klienci wybierali duże palemki. Teraz coraz częściej wolą skromne i małe. Dlatego tych dużych nie robię już za wiele” – dodaje.
Wszyscy handlarze skarżyli się dzisiaj na mały utarg: „Nie zarobiłam nawet 300 zł dzisiaj” – skarży się Pani Danuta, która co roku handluje palemkami – „Pamiętam, jak ludzie jeszcze kilka lat temu kupowali dużo większe palemki. No i dużo więcej było ich w kościele.”
Z naszych rachunków wynika, że średnio handlarze zarobili około 600 zł. Nie jest to bardzo dużo, ale jak na jeden dzień handlu również niemało.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.