Jest śledztwo prokuratury ws. koronawirusa w Grójcu
„Prokuratura Rejonowa w Grójcu wszczęła śledztwo dotyczące narażenia bezpieczeństwa życia lub zdrowia pacjentów przez lekarza oraz zdrowia lub życia pracownika przez dyrekcję miejscowego szpitala, w sytuacji epidemii koronawirusa” – poinformowała w środę Polska Agencja Prasowa.
„Śledczy zbadają dwa wątki sprawy. – W pierwszym przypadku chodzi o lekarza internistę ze szpitala w Grójcu, który 18 marca – jak wynika ze złożonego doniesienia – kontynuował wizyty prywatne, mimo że miał w tym dniu pobrane próbki w kierunku koronawirusa; istniało więc prawdopodobieństwo, że lekarz może być zarażony” – powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu, Beata Galas. Zawiadomienie złożyła córka pacjentki, która 18 marca była przyjęta przez lekarza w ramach wizyty prywatnej.
Drugi wątek, który badają śledczy, dotyczy narażenia zdrowia lub życia pracownika przez dyrekcję szpitala. Zawiadomienie złożył jednego z pracowników szpitala, który 20 marca – a więc prawdopodobnie w dniu, w którym było już wiadomo, że lekarz ma koronawirusa, pracował razem z nim.

Z zawodu językoznawca i tłumacz języka angielskiego. W redakcji od samego początku.
