Kobieta na barierce nad Dolinką Służewiecką. Na miejsce pojechali policjanci
Dwaj sierżanci z ursynowskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego, błyskawicznie zareagowali po otrzymaniu zgłoszenia, dotyczącego niebezpiecznej sytuacji na wiadukcie nad Dolinką Służewiecką. Miała tam znajdować się kobieta, której życie było zagrożone. Dzięki szybkiej reakcji i policyjnemu refleksowi, kobiecie nic złego się nie stało. Policjanci pomogli jej opuścić wiadukt, a później przekazali pod opiekę rodzinie. Kolejny raz mundurowi udowodnili, że motto: „Pomagamy i Chronimy” w pełni oddaje wagę ich służby, a takie interwencje pokazują, że służba realizowana jest z pasją i poświęceniem.
Kilka minut po 1.00 w nocy, starszy sierżant Wojciech Skalik i sierżant Dariusz Lamer otrzymali pilne zlecenie od oficera dyżurnego. Zgłoszenie dotyczyło zagrożenia zdrowia i życia 47-letniej kobiety, która znajdowała się na wiadukcie przebiegającym nad Dolinką Służewiecką.
Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Zgłoszenie było bardzo poważne i liczyła się tu każda minuta. Policjanci dojechali do wiaduktu i biegiem ruszyli w kierunku kobiety, która znajdowała się na barierce. Na szczęście pomoc przyszła w samą porę, policjanci dobiegli do kobiety i pomogli jej zejść na ziemię.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.