Kontrole w dzień i w nocy. Wejście na podstawie legitymacji. Projektem zajmuje się sejmowa komisja
Kontrole w dzień i w nocy bez upoważnienia do przeprowadzenia kontroli i przeprowadzenie kontroli „na legitymacje”. Takie między innymi zmiany miały być przedmiotem głosowania nad nową ustawą. Projekt został skierowany do komisji, gdzie uzyskał negatywną opinię. Projekt jednak nie przepadł.
Zniesienie biurokratycznych barier
Jednym z kluczowych punktów proponowanej nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy jest uproszczenie procedur kontrolnych. Obecnie inspektorzy muszą przedstawić nie tylko legitymację służbową, ale także szczegółowe upoważnienie do przeprowadzenia kontroli. Nowe przepisy mają znieść ten wymóg, co pozwoli na prowadzenie kontroli wyłącznie na podstawie legitymacji. Zwolennicy zmiany argumentują, że rozwiązanie to ograniczy biurokrację i przyspieszy działania inspektorów, szczególnie w sytuacjach wymagających pilnej interwencji.
Kontrole bez ograniczeń
Kolejną istotną zmianą ma być wyłączenie PIP spod przepisów ustawy Prawo przedsiębiorców, które ograniczają częstotliwość i zakres kontroli działalności gospodarczej. Taki krok umożliwi inspektorom bardziej elastyczne i częstsze działania w przypadkach podejrzeń o naruszenia prawa pracy. Projektodawcy twierdzą, że zmiana ta pozwoli lepiej chronić prawa pracowników, ale jednocześnie budzi ona obawy przedsiębiorców, którzy wskazują na możliwość nadużyć i zwiększenia uciążliwości kontroli.
Podzielone opinie
Planowane zmiany wzbudzają różne reakcje. Związki zawodowe widzą w nich szansę na wzmocnienie ochrony pracowników i zwiększenie skuteczności PIP. Z kolei organizacje reprezentujące przedsiębiorców krytykują propozycje, argumentując, że mogą one prowadzić do nadmiernego obciążenia szczególnie mniejszych firm. Rada Ministrów wyraziła negatywną opinię wobec projektu, wskazując na potencjalne zbiurokratyzowanie procedur i negatywne skutki dla mikro- oraz małych przedsiębiorstw. Mimo to projekt trafił do dalszych prac w Sejmie, gdzie jego przyszłość zależy od decyzji parlamentarzystów.
Komisja zajęła się projektem
Jak podaje Kancelaria Premiera, Rada Ministrów zajęła stanowisko wobec komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawy przedłożone przez Ministra Rozwoju i Technologii.
Rada Ministrów nie popiera komisyjnego projektu nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy oraz ustawy – Prawo przedsiębiorców. Zdaniem rządu, projekt sejmowej Komisji do Spraw Petycji spowoduje zwiększenie uciążliwości oraz zbiurokratyzowanie kontroli wobec przedsiębiorców.
Według Rady Ministrów, komisyjny projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) spowoduje negatywne skutki dla przedsiębiorców, zwłaszcza tych najczęściej kontrolowanych i relatywnie najsłabszych ekonomicznie, a więc mikroprzedsiębiorców i małych przedsiębiorców.
Negatywnymi dla przedsiębiorców zmianami byłaby np. rezygnacja ze stosowania przez PIP upoważnień czy brak obowiązku przestrzegania przez PIP zakazu równoczesnego podejmowania i prowadzenia więcej niż jednej kontroli działalności przedsiębiorcy. Chodzi także o zniesienie limitów czasu trwania kontroli oraz zniesienie prawa przedsiębiorcy do wyrażenia sprzeciwu. Dodatkowo, projektowane przepisy oznaczają np. odejście przez PIP od obowiązku przestrzegania zakazu przeprowadzenia tych samych, wielokrotnych kontroli u przedsiębiorcy.
W ocenie rządu, projektowane zmiany nie są konieczne do osiągnięcia deklarowanego w projekcie celu, jakim jest zwiększenie skuteczności PIP. Już obecnie PIP może w wielu przypadkach odstąpić od stosowania reguł kontroli działalności gospodarczej zawartych w ustawie Prawo przedsiębiorców
Takie były plany
W 2024 roku inspektorzy mieli przeprowadzić aż 60 tysięcy kontroli, koncentrując się na obszarach takich jak sektor budowlany, zagrożenia chemiczne w środowisku pracy oraz przestrzeganie przepisów w zakresie pracy zdalnej i uprawnień rodzicielskich. W planach znalazły się również działania w nowych obszarach, takich jak branże odnawialnych źródeł energii czy przetwórstwo złomu. Nie wiadomo jeszcze czy te założenia udało się wypełnić.
Petycja, która zapoczątkowała zmiany, trafiła do Sejmu, skąd została przekazana do komisji. Mimo negatywnej opinii Rady Ministrów projekt nie został odrzucony, a jego dalsze procedowanie wciąż trwa.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.