Koszmarny wypadek. Poszkodowani są ciężko ranni. 3-letnie dziecko i 65-letnia kobieta walczą o życie
O koszmarnym wypadku przy ul. Woronicza pisaliśmy tuż po zdarzeniu. Jedna osoba nie żyje. Teraz okazało się, ze ciężko ranne jest także 3-letnie dziecko. Ma liczne obrażenia i walczy o życie w szpitalu.
Jak powiedział sierż. Bartłomiej Śniadała z Zespołu Prasowego Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z Warszawą w Pigułce, samochód marki SsangYong potrącił kobietę przechodzącą przez jezdnię, a następnie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w przystanek. Na miejsce zostało zadysponowanych aż 9 karetek pogotowia.
„Natychmiast rozpoczęliśmy medyczne czynności ratunkowe z poszkodowanymi osobami. Niestety pomimo reanimacji prowadzonej przez 2 Zespoły Ratownictwa Medycznego nie udało się uratować życia kobiety w wieku około 40 lat, która miała liczne obrażenia wielonarządowe” – napisał Piotr Owczarski, Rzecznik Prasowy Meditrans w Warszawie – „Wśród osób poszkodowanych m.in. jest także 3,5 letnie dziecko, które ma obrażenia twarzoczaszki, w tym żuchwy; obrażenia wielomiejscowe i obrażenia kończyn dolnych. Stan pacjenta jest ciężki, dlatego trafił już do jednego ze stołecznych szpitali. Do szpitali trafili też inne osoby, które zostały poszkodowane, w tym 65-letnia kobieta. Pacjentka ma wielonarządowe obrażenia. Jej stan jest bardzo ciężki. W trakcie przekazywania kobiety do szpitala konieczna była jej reanimacja. Wśród osób hospitalizowanych są jeszcze 3 kobiety wieku: 30, 34 i 48 lat. Pacjentki mają urazy kończyn dolnych m.in. spowodowane przez rozbite szło przystanku autobusowego oraz urazy głowy. Jedna osoba nie wymagała hospitalizacji i została w miejscu zdarzenia” – wyjaśnia rzecznik.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.