Krzaki, chaszcze, wystające z ziemi kawałki metalu. Chcą zrewitalizować skarpę
Krzaki, chaszcze, wystające z ziemi kawałki metalu i schody na których można skręcić sobie kostkę. Tak własnie wygląda Skarpa Warszawska pod Zamkiem Ujazdowskim. Teraz, jej rewitalizacja znalazła się w budżecie partycypacyjnym na 2017 rok.
Autorzy zapowiadają uporządkowanie i ukwiecenie skarpy tak, aby już z daleka była wizytówką Warszawy i zachęcała turystów do odwiedzin. Pomysłodawcą projektu i architektem wszystkim założeniem jest Daniel Echaust, przewodnik po Warszawie i założycie fanpage’a Portal Warszawski. Jak sam mówi, kiedy oprowadzał po mieście turystów nie potrafił im wytłumaczyć dlaczego skarpa jest tak zaniedbana. Wstydził się za jedno z miejsc w mieście, które kocha i w którym się wychował:
„Nie chodzi o to, by dewastować to, co zostało już stworzone. Chcemy zachować wartościową roślinność i drzewa, ale to co jest nie wystarczy. Potrzebna jest roślinność całoroczna. W tym momencie Skarpa wygląda dobrze tylko w lecie i to tylko dlatego, że ratuje ją okoliczna zieleń.” – tłumaczy w rozmowie z Warszawą w Pigułce Daniel Echaust – „Chodzi o to, by wyglądała dobrze przez cały rok. Ale sama skarpa to tylko cześć większego projektu. Wnioskujemy o budowę na Osi obiektów małej architektury – np. w formie szklanych kubików takich jak na Krakowskim Przedmieściu – przybliżających historię tego miejsca oraz ukazujących to piękne założenie urbanistyczne. Pragniemy, aby to miejsce stało się elementem Szlaku Kultury i Edukacji. Obiekty małej architektury (szklane kubiki) chcielibyśmy umieścić na górze oraz na dole Skarpy na Osi Zamku Ujazdowskiego.”
Całość projektu to koszt 140 000 zł. Więcej o inicjatywie możecie przeczytać na stronie budżetu partycypacyjnego oraz na fanpage’u projektu.
Redaktor naczelny portalu. Absolwent Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego.