„Krzyczał z bólu jak płonął”. Wstrząsająca relacja świadka sprzed Placu Defilad

Pani Karolina napisała do nas chwilę po zdarzeniu. Okazało się, że była świadkiem wstrząsającego zdarzenia, kiedy mężczyzna podpalił się pod Placem Defilad. Wszyscy byli w szoku, bo działo się to okropnie szybko i nikt nie był przygotowany na to, co zaraz będzie się działo.

Fot. Czytelniczka

 

„(Mężczyzna przyp. – redakcja) najpierw rozrzucił ulotki, włączył megafon, gdzie leciała piosenka Kocham Wolność, potem wylał na siebie dwa kanistry benzyny. Jak biegliśmy do niego żeby tego nie robił to wyciągnął zapalniczkę (chyba) i się podpalił. Chwile stał potem upadł i przeturlał się parę stopni schodowych w dół wtedy podbiegło dwóch mężczyzn z gaśnicami i zaczęli gasić płomienie” – opisuje nam Pani Karolina i dodaje, że mężczyzna krzyczał z bólu, kiedy płonął.

„Kilka osób dzwoniło na numery alarmowe. Wszystko działo się bardzo szybko. Pierwsi byli policjanci (tajniacy) Potem straż pożarna która udzieliła pierwszej pomocy no i pogotowie”. Pani Karolina dodaje, że mówiono, że mężczyzna miał oparzoną cała twarz. Widać to na przesłanym nam zdjęciu, ale nie pokażemy twarzy ze względu na ochronę danych osobowych i naprawdę wstrząsający widok.

Ostatecznie udało się uratować mężczyznę. Wokół rozrzucał manifest, którego fragment zamieściliśmy wcześniej. Na razie nie jest znany stan poszkodowanego.

Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]

Copyright © 2023 Niezależny portal warszawawpigulce.pl  ∗  Wydawca i właściciel: Capital Media S.C. ul. Grzybowska 87, 00-844 Warszawa
Kontakt z redakcją: [email protected]